Kolejne dni mijają, czas nieubłaganie zmierza. W czerwcu Mistrzostwa Świata w Rosji, ale każdy kolejny dzień oczekiwań na tę imprezę rangi mistrzowskiej umilają nam zmagania piłkarskie w całej Europie. W piątek zaczęliśmy weekendowe granie w Hiszpanii. Bilbao podejmowało na swoim San Mames ekipę Eibar, czyli derby Basków. Ale wszyscy jeszcze żyli rywalizacją w Copa del Rey i reperkusjami jakie za sobą ćwierćfinały zostawiły. Odpadły przecież dwie ekipy z Madrytu, o ile pożegnanie się Atletico w dwumeczu z Sevillą nie uznaje się za wielką sensację, o tyle Leganes eliminujące Real Madryt już pozostawiło spore echo na całym świecie. W półfinałach zagrają Valencia z Barceloną i Sevilla z Leganes. Takie pary wylosowano w piątkowe popołudnie.
>>>Rejestracja w LV BET<<<
Internetowe Zakłady bukmacherskie
Cztery mecze sobotnie wzbudzają spore emocje i ciekawość. Deportivo walczące o utrzymanie zmierzy się z Levante, więc mecz zespołów zagrożonych spadkiem. Malaga czyli czerwona latarnia już bez Michela na ławce trenerskiej podejmie Gironę, faworytem nie jest, Girona potrafi grać dobrze i skutecznie. Bukmacherzy w jej wypadku dają duże kursy więc może warto skorzystać? Wieczorem z kolei ciekawy mecz Villareal z Sociedad, zespołów liczących na europejskie puchary. Faworytem gospodarz, ale Sociedad to nieobliczalna drużyna, która jest w stanie wygrać na tym obiekcie w gościach. Wszystkie trzy mecze w sobotę jednak przebija rywalizacja jaka odbędzie się na Estadio Mestalla, między Valencią a Realem Madryt. Oto kursy od legalnej polskiej firmy bukmacherskiej LV BET:
Valencia CF – Real Madryt
Oba zespoły miały ciężkie mecze w Copa del Rey. Valencia do awansu potrzebowała serii rzutów karnych, ale awansowała. Real z kolei przegrał na Santiago Bernabeu 1:2 z Leganes i pożegnał się z rozgrywkami. Zatem presja na Realu jest ogromna, media już podkopują pozycję Zidane, mówi się, że nie wytrzyma do końca sezonu, ze nie panuje nad szatnią. Wytyka się mu liczne błędy, również te w trakcie zaangażowania w okienku transferowym, a raczej jego brak. Zidane nie kupuje zmiennika dla Benzemy, który spisuje się źle, choć brzmi to paradoksalnie ale to właśnie Karim zdobył gola w meczuz Leganes, ale gol nie dał nic. Real stracił dwa, mimo iż wygrał na wyjeździe 1:0 i nikt z fanów Los Blancos jacy zjawili się na Bernabeu w środowy wieczór lub też zasiadających przed telewizorem nie spodziewali się odpadnięcia. Sensacja stała się faktem. O rehabilitację będzie ciężko, bowiem już dziś Real gra na Estadio Mestalla z Valencią, która w tym sezonie gra znakomicie i zajmuje 3 miejsce w La Liga. Walczy dzielnie, i gra widowiskowo. Valencia w tym meczu będzie miała jednak problem z obrońcami, w meczu z Alaves kontuzji nabawił się Gabriel Paulista, który nie zagra przez kilka dni.
Valencia musi liczyć na dobrą ofensywę, a tutaj jest komu grać. Zaza, Vietto, Rodrigo, Parejo, Andreas Pereira czy przede wszystkim Goncalo Guedes. Portugalczyk potrafi ciągnąć grę do przodu. Real z kolei musi zagrać bez Sergio Ramosa i Isco. Do składu wracają Bale i Ronaldo, których Zidane nie wystawił przeciwko Leganes o co miało wiele osób zarzuty.
Valencia to dla Realu trudny rywal. W meczach obu zespołów pada też mnóstwo bramek, a biorąc pod uwagę fakt, że jedni i drudzy osłabieni w defensywie to liczymy na goleadę dzisiejszego popołudnia na Mestalla. Nasz typ to powyżej 3,5 gola po kursie @1,87.
