Kwalifikacje MŚ: Ameryka Południowa - 9. kolejka
Rywalizacja w Europie o przepustki na Mundial w Rosji dopiero wystartowała. W Ameryce Południowej mają już za sobą 8 kolejek. W nocy z czwartku na piątek odbędzie się kolejka numer 9. Na rozkładzie kilka ciekawych pojedynków. Trzeba zaparzyć mocną kawę, zaopatrzyć się w ciepłą kołdrę i można przenieść się na boiska w Ameryce Południowej przeżywając emocje razem z największymi gwiazdami piłki z tego regionu świata. Fajerwerki i doznania artystyczne gwarantowane.
Ekwador – Chile
Ekwadorczycy jeszcze nie dawno byli liderami tabeli, jednak na ich koncie obecnie seria trzech porażek z rzędu. Jest to niepokojące doznanie dla nich. O przełamanie postarają się w meczu z Chile, jednak trzeba pamiętać, że Chile to dwukrotny zwycięzca z rzędu Copa America z 2015 i 2016 roku. Zatem zadanie nie należy do najłatwiejszych. Atutem Ekwadoru z pewnością własny obiekt Atahualpa położony na wysokościach w Quito. W górach nie gra się łatwo przyjezdnym. Gwiazdy i potencjał zawodników po stronie Chile. W Ekwadorze na próżno szukać takich piłkarzy jak Alexis Sanchez, Arturo Vidal czy Claudio Bravo. Kursy jednak faworyzują gospodarzy, wszystko dzięki atutowi własnego boiska.
Urugwaj - Wenezuela
Foto: sport.es
Lider kontra najgorsza ekipa kwalifikacji. Czy tutaj może być niespodzianka? Historia zna wiele takich przypadków, że teoretycznie zespoły skazywane na porażki przed meczem potrafiły się przeciwstawić. Jednak brak zwycięstwa Urugwaju będzie dużym zaskoczeniem. Edinson Cavani strzela gola za golem w PSG, do tego Luis Suarez, duet w ataku po prostu marzenie! Ekipa Oscara Tabareza zna się jak łyse konie, rzadko do składu wskakuje jakaś świeża krew. Jednak Urusom nie wolno już przed meczem dopisywać punktów. Wszystko za sprawą chociażby ich meczu w ramach Copa America Centenario jaki odbył się w drugiej kolejce fazy grupowej czerwcowego turnieju. Wenezuela po bramce Salomona Rondona wygrała 1:0. Warto jednak zaznaczyć, że w spotkaniu nie mógł wziąć udziału Luis Suarez. Czas więc na rewanż.
Paragwaj - Kolumbia
Foto: twimg.com
Kolumbii w tym spotkaniu nie pomoże jej największy gwiazdor James Rodriguez. Piłkarz Realu Madryt doznał kontuzji i jego gra przeciwko Paragwajowi jest wykluczona. Piłkarz będzie walczył z czasem by zdążyć się wykurować na mecz z Urugwajem w najbliższy wtorek. Za dobry rezultat reprezentacji Jose Nestora Pekermana w Asuncion mają zadbać zawodnicy z włoskiej Serie A. Fani Los Cafeteros najbardziej liczą na trio Juan Cuadrado (Juventus), Carlos Bacca (Milan) i Luis Muriel (Sampdoria). Szczególnie gra Muriela może być ciekawa, piłkarz w początkowej fazie sezonu jest w formie, ale największe nadzieje chyba wiążą się z grą Cuadrado. W Juve nie gra zbyt wiele, a w zespole narodowym jest pierwszoplanową gwiazdą i ma wielki wachlarz umiejętności do zaprezentowania. Paragwaj jednak łatwo nie odpuści, oba zespoły w tabeli dzieli raptem 1 punkt, a każdy chciałby zagrać na Mundialu. W zespole Paragwaju próżno jednak doszukiwać się wielkich nazwisk, pokolenie Santa Cruza już odeszło ze świecznika. Idzie nowe.
Brazylia - Boliwia
Foto: mirror.co.uk
Bardzo łatwe zadanie wydaje się mieć dzisiejszej nocy reprezentacja Brazylii. Canarinhos pod wodzą nowego trenera – Tite wygrali swoje dwa ostatnie mecze eliminacji i wskoczyli od razu na wysokie miejsce w tabeli. Wcześniej pod wodzą Dungi było bardzo źle. Były trener Corinthians postawił na Gabriela Jesusa, ten młody utalentowany napastnik jest wielką nadzieją brazylijskiej piłki. Obecnie gracz Palmeiras lideruje w klasyfikacji strzelców ligi brazylijskiej. W styczniu jednak przechodzi już do Manchesteru City, transfer zaklepany. Dzisiejszej nocy wraz z Neymarem ma poprowadzić kadrę do spokojnego zwycięstwa z zespołem dużo niżej notowanym. Boliwia jest skazana na pożarcie w dzisiejszym meczu, z reguły jej wyjazdy na brazylijską ziemie to porażka za porażką.
Peru - Argentyna
Foto: conmebol.com
Pod nieobecność w kadrze Leo Mesiego Argentynę do kolejnych zwycięstw ma prowadzić Gonzalo Higuain. Król strzelców Serie A z poprzedniego sezonu fenomenalnie rozpoczął obecny sezon i ma na koncie już kilka goli dla Juventusu. Właśnie w reprezentacji ma też stworzyć zabójczy atak z kolegą klubowym Paolo Dybalą. Wspierani przez Angela Di Marie mogą być nieuchwytni dla Peruwiańczyków. Argentyna jednak nie może zlekceważyć dzisiejszego rywala. Mają pewnie ciągle w pamięci ich ostatni wyjazdowy mecz z outsiderem podobnego kalibru. Kiedy rywalizowali z Wenezuelą na wyjeździe i padł remis 2:2 dostali nauczkę. Podobno piłkarze zawsze wyciągają wnioski z nieudanych spotkań. Czy tak będzie i tym razem? Wszystkie atuty po stronie Albicelestes, nawet mimo braku Messiego ma kto grać w kadrze Edgardo Bauzy. Swoje w tym meczu zapewne będzie chciało jednak ugrać też Peru. W ich składzie nadal widnieje Paolo Guerrero, bodaj największa gwiazda zespołu. Wśród Peruwiańczyków warto przyglądać się poczynaniom Cuevy czy Yotuna.
Oj to szykuje się długa emocjonująca noc. Faworytami papierowymi Ekwador, Urugwaj, Argentyna i Brazylia. Jednak futbol w Ameryce Południowej jest bardzo wyrównany i można się spodziewać także niespodzianek.
Rozkład gier i kursy od bukmachera STS: