W czwartek wyłonione zostały finalistki turnieju kobiet na wielkoszlemowym Wimbledonie. W sobotę wśród Pań w wielkim finale zgodnie z naszymi zapowiedziami i typami jakie umieściliśmy we wczorajszych zapowiedział znalazły się Venus Williams i Garbine Muguruza. Ale jednak wydarzeniem dnia z polskiej perspektywy jest awans do finału gry deblowej polsko-brazylijskiej pary Łukasz Kubot / Marcelo Melo! Po pięciosetowym heroicznym boju nasz rodak mógł zatańczyć słynnego kankana, którym zawsze celebruje wielkie tryumfy na kortach całego świata. W pokonanym polu zostawiony został debel rozstawiony z numerem pierwszym Henri Kontinen i John Peers. 35- letni Polak jest o krok od drugiego w swojej karierze wielkoszlemowego tryumfu w grze deblowej. Trzy lata temu udało się wygrać Australian Open, wtedy jednak w parze z Kubotem grał Szwed Robert Lindstedt.
Forum Bukmacherskie: Totolotek S.A.
W turnieju singlowym mężczyzn do ogłoszenia końcowych wyników pozostały już tylko trzy mecze. W piątek rozegrane zostaną półfinały. Faworyci obu spotkań dość wyraźni. Oto jak kursy wystawiła firma Totolotek S.A.:
Roger Federer – Tomasz Berdych
Nieoczekiwany pogromca Novaka Djokovica, czyli Tomasz Berdych tym razem w półfinale trafił na innego wielkiego gracza, wręcz można powoli mówić legendę Rogera Federera, który mimo zaawansowanego wieku nic nie traci ze swojej wielkości. Szwajcar w ćwierćfinale pokonał Milosa Raonica. Berdych skorzystał na dolegliwości Djokovica z barkiem i na tym, że Serb skreczowa.
Mecz Berdych – Federer zapowiada się mimo wszystko ciekawie. Czeski gracz potrafi płatać figla najlepszym. W bezpośrednich meczach z Federerem jednak ma bilans gorszy i przegrywa 6-18 w tej rywalizacji. W przypadku gdyby mecz odbywał się na innej nawierzchni niż trawa fani tenisa mogliby liczyć na niespodziankę. Ale wobec tego, że jesteśmy na kortach Wimbledonu to trudno oczekiwać, że król gry na trawie będzie miał kłopoty ze zwycięstwem.
Wydaje się, że czeka nas finał Cilić – Federer. Wczoraj przewidzieliśmy skład finału kobiet, czy nos nas nie zawiedzie także w rywalizacji panów?