Kolejka numer 34 w Italii zaczęła się od kapitalnego widowiska w Bergamo, gdzie Atalanta zremisowała 2:2 z Juventusem. Stara Dama straciła punkty z wielką sensacją tego sezonu. Wydawało się, że po raz kolejny Juve jednak zagra w swoim stylu, ale tego dnia defensywa gości spisywała się przeciętnie. Giorgio Chiellini popełniał szkolne błędy i grał mocno elektrycznie. Sprawiło to, że Juventus dał sobie wydrzeć wynik 2-1 w 90 minucie. Remis oznacza stratę dwóch oczek, ale przewaga nad goniącą AS Roma nadal jest spora, bo obecnie wynosi 9 punktów. Roma w niedzielne popołudnie gra z Lazio. Ewentualna wygrana zniweluje stratę do 6 punktów. A przed nami jeszcze rywalizacja Romy z Juventusem na Stadio Olimpico. Czy Roma więc wykorzysta swoją szansę w niedzielne popołudnie?
Derby Rzymu – Zakłady Bukmacherskie LV BET
Czwarte starcie zespołów z Rzymu już w niedzielne popołudnie. Walka zapowiada się po raz kolejny niezwykle ciekawa. W oczach bukmacherów faworytem jest AS Roma. Oto jak kursy wyglądają w bukmacherze LV BET:
AS Roma – SS Lazio
Piłkarze Luciano Spalettiego z Lazio rywalizowali już trzykrotnie w tym sezonie. Niby wygrali dwa mecze z trzech, a jednak niedosyt jest spory. Wszystko przez półfinałowe mecze w Coppa Italia. Awans w nich do wielkiego finału zdołało wywalczyć jednak Lazio, które wygrało pierwszy mecz 2:0, a w rewanżu uległo 2:3. Lepszy stosunek goli sprawił, że to Simone Inzaghi i jego piłkarze zagrają z Juventusem. Na niwie ligowej Roma wygrała pierwsze spotkanie 2:0. Teraz także zechce powtórzyć swój wyczyn, który pozwoli jeszcze wierzyć Romie w walce o scudetto. Lazio z kolei wciąż walczy o grę w europejskich pucharach.
Roma do meczu przystępuje jedynie bez Florenziego. Lazio z kolei musi sobie radzić bez bramkarza Marchettiego. Zatem szyki obu zespołów są zwarte i gotowe niemal w całości. Zapowiada to niezwykle ciekawą rywalizację. Na piedestale dwaj goleadorzy, Edin Dzeko i Ciro Immobile. Obaj szturmują walkę o koronę króla strzelców w której muszą odpierać ataki Argentyńczyków Mauro Icardiego, Gonzalo Higuaina czy włoskiego koguta Andrea Belottiego.