Zima odeszła z dniem 21 marca. Kalendarzowa zima rzecz jasna. Skoczkowie mają jednak jeszcze kilka dni na dokończenie sezonu 2016/17. Tradycyjnie jak to miało miejsce w ostatnich latach punktem kulminacyjnym są loty narciarskie w słoweńskiej Planicy. Na skoczni Velikanka szykują się trzy dni fantastycznych emocji i dalekich lotów. Po weekendzie w Vikersund, gdzie pobity został rekord świata w długości lotu przez Stefana Krafta mamy spore apetyty na wielkie widowisko. Od teraz rekord w długości lotu wynosi 253,5 m.
Typuj z LV BET - Forum Bukmacherskie
Skocznie mamucie to specyficzne obiekty. Sprzyjają one tzw. skoczkom „lotnikom”. Specjaliści w tym aspekcie lata to Robert Kranjec czy Martin Koch. Zawsze potrafili w Planicy być w czołówce, nawet kiedy forma była słabsza i na normalnych skoczniach nie wychodziło. W pierwszym piątkowym konkursie za faworyta uchodzi nieoczekiwanie trochę Andreas Wellinger, a tuż za nim notowania ma Stefan Kraft i Kamil Stoch. Oto jak wygląda cała oferta:
Kamil Stoch – Stefan Kraft
W piątek i niedziele to czas na konkursy indywidualne. W sobotni poranek za to odbędzie się konkurs drużynowy. We wszystkie dni ważyć się będą losy Polaków. Kamil Stoch stoczy bój ze Stefanem Kraftem o kryształową kulę za tryumf w całym cyklu Pucharu Świata. Austriak na ten moment ma przewagę 31 punktów. Zatem nic lepszego nie mogło się wydarzyć. Losy ważyć się będą do ostatniego skoku. Emocje gwarantowane. Kamil i Kraft świetnie skakali w czwartek. Ale najdalej lądował Niemiec Andreas Wellinger, który także może odegrać znaczącą rolę w konkursach. Wellinger do tego sezonu nie był uznawany za wybitnego lotnika, ale jak pokazał ten sezon, jeżeli jest ktoś w formie to potrafi nawet na mamucie sobie poradzić. A umówmy się, Wellinger jest w świetnej formie w drugiej części sezonu. W czwartek w jednym z treningów pofrunął aż na 240,5 m! Zresztą Wellinger wygrał obie serie treningowe. Z Polaków w piątek zobaczymy oprócz Stocha jeszcze Piotra Żyłę, Macieja Kota i Dawida Kubackiego. Kwalifikacji nie przebrnął Jan Ziobro. Cała czwórka prócz poprawy indywidualnych pozycji musi dać z siebie wszystko w kontekście walki o Puchar Narodów, czyli klasyfikację całego kraju. W tej także Polska jest liderem i ewentualna wygrana rozstrzygnie się dopiero w Planicy. Polska nigdy jeszcze nie odgrywała tak znaczącej roli w tej klasyfikacji. Niewątpliwie jakby udało się zgarnąć końcowy sukces byłaby to nie lada gratka i niesamowita sprawa. Szanse są ogromne. Potrzeba tylko, albo aż oddawać dalekie loty w trzy najbliższe dni.
Foto: tvp.pl
W klasyfikacji Polacy wyprzedzają o 263 punkty Austriaków. Tak więc nie tylko Stoch rywalizuje z Kraftem. Obaj będą też liczyli na sukces w ogólnej klasyfikacji. Planica to także zawody zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata w lotach narciarskich. Jakby mało było nam rywalizacji na linii Kraft i Stoch to w lotach także obaj zawodnicy są na czele klasyfikacji. Kraft wyprzedza Stocha o 56 punktów, a trzeci jest Wellinger. Jednak Słowenia to od zawsze była skocznia, na której królowali gospodarze. Wiele lat świetnie latał tutaj Robert Kranjec, ostatnio pałeczkę przejął Peter Prevc i na Velikance jest świetny. Z tylnego fotela zaatakuje tez Jurij Tepes, który na mamutach czuje się jak ryba w wodzie. Zatem szykuje się niesamowity weekend ze skokami narciarskimi. Piątek to dopiero pierwsza część niesamowicie zapowiadającego się weekendu. Początek skoków o godzinie 15:15.