Lechia Gdansk Legia Warszawa

 

W piątek kibice interesujący się Ekstraklasą byli świadkami niezwykle emocjonującego starcia Wisły Kraków z Wisłą Płock. Emocji nie brakowało, pięknych akcji i ofensywnej piłki także, a co najważniejsze padło też sporo bramek. Sobota pod względem dramaturgii i bramek nieco zawiodła. Jagiellonia zremisowała z Pogonią 0:0, czy Zagłębie Lubin przegrało 0:1 z Ruchem Chorzów. Niebiescy z Chorzowa to póki co rewelacja wiosennej części rozgrywek. Jednak to co najlepsze na fanów w Polsce czeka dopiero w niedzielę.

 

Bój o mistrza – Typy Bukmacherskie STS

Zacznie Lech Poznań, który do tej pory niszczy rywali, których napotyka na swojej drodze. Nie inaczej powinno być w niedzielne popołudnie, kiedy to do Poznania przyjedzie Franciszek Smuda i prowadzony przez niego Górnik Łęczna. Faworyt jest jeden i nikt nie spodziewa się straty punktów przez Kolejorza. Jednak mecz w Poznaniu to jedynie przedsmak tego co czeka nas w Gdańsku, gdzie miejscowa Lechia podejmie Legię. Stadion w Gdańsku ma się wypełnić kibicami do pełna. Oto jak szansę na niedzielne mecze wycenia STS:

 

Boj o mistrza Typy Bukmacherskie STS

 

Lechia Gdańsk – Legia Warszawa

Piłkarze Lechii Gdańsk dowodzeni przez Piotra Nowaka to zespół niezwykle mocny. Wadą Lechii jest jednak fakt, że nie potrafi wygrywać meczów wyjazdowych. Po prostu tracą swoją moc i z obcych stadionów często wracają na tarczy. Zupełnie inaczej ma się sprawa kiedy grają u siebie. Tutaj są w stanie ograć każdego. Lechia co prawda przegrała dwa ostatnie ligowe mecze, ale na mecz  z Legią mobilizacja w klubie niesamowita. Sam fakt, że Lechia walczy o tytuł przyciąga na stadion w niedzielne popołudnie rekordową ilość osób. Zanosi się, że na trybunach zasiądzie około 37 tysięcy ludzi. Przy takiej publiczności trzeba grać dobrze w piłkę. Oprawa będzie wspaniała, otoczka także, największa niepewność wiąże się z postawą piłkarzy. Mamy nadzieję, że będzie to prawdziwy hit. Po obu stronach wielcy jak na polskie warunki piłkarze. W zespole Lechii wystąpi kilku byłych Legionistów, jak chociażby Dusan Kuciak, Jakub Wawrzyniak czy Ariel Borysiuk. Sentymentu jednak nie będzie. Lechia potrafiła już w przeszłości wygrywać z Legią u siebie. Kto wygra tym razem?