Napoli rozbije Genoe

 

O Napoli w ostatnim czasie bardzo głośno w polskich mediach. Wszystko za sprawą dwójki Polaków przywdziewających błękitną koszulkę tego klubu. Piotr Zieliński szaleje na murawie i gra wybornie, ostatnio przeciwko zespołowi Bologni zaliczył dwie asysty, a jego zespół rozgromił aż 7:1 rywala! Tamto spotkanie to był także zapowiadany od dawna powrót Arkadiusza Milika do meczowej kadry. Były napastnik Ajaxu wyleczył już uraz kolana jakiego nabawił się w meczu Polska – Dania w ramach eliminacji MŚ. Milik jednak wciąż czeka na szansę od Mauricio Sarriego i występ w meczu. Napoli gra w piątek wieczorem, bowiem przed tym zespołem już lada chwila pojedynek z Realem Madryt na Santiago Bernabeu!

 

Zakłady Bukmacherskie w Polsce – Totolotek S.A.

Pojedynek wydaje się łatwy do rozszyfrowania zarówno dla bukmacherów, jak i typerów. Nic nie zapowiada by to Neapol nie wygrał. Totolotek S.A. Zakłady Sportowe jednoznacznie przedstawia to w swoich kursach:

 

Zaklady Bukmacherskie w Polsce Totolotek

 

SSC Napoli – FC Genoa

7:1, dwa hattricki w jednym meczu dwóch piłkarzy. O Napoli pisało się naprawdę sporo. A dość powidzieć, że była to odpowiedź na sensacyjny remis 1:1 z Palermo na San Paolo. W Neapolu więc nie spodziewali się takiej kanonady, ale mając w szeregach Marka Hamsika i Driesa Mertensa, tak dysponowanych jak w sobotni wieczór nie dało się tego inaczej zakończyć.

 

Elseid HysajFoto: dailymail.co.uk

W spotkaniu z Genoą trener Sarri ma kilka kłopotów ze składem. Po meczu z Bologną z powodu kartek nie mogą wystąpić dwaj kluczowi zawodnicy. Po pierwsze Elseid Hysaj, czyli prawy obrońca. A także Jose Callejon, który grał wszystko do tej pory na przestrzeni kilkunastu miesięcy. Hiszpan jednak się zagotował i obejrzał cz.kartkę w starciu z Bologną za kopnięcie rywala bez piłki. Brak Callejona ma być szansą dla Giaccheriniego, przynajmniej tak sugeruje La gazetta dello Sport. Jednak trener Sarri nieraz już zaskakiwał składem. Genoa ostatnio notuje fatalne wyniki. Nic nie zapowiada by na San Paolo mieli przerwać złą serię. Ale może to będzie wieczór Gio Simeone? Argentyńczyk jako jeden z nielicznych gra na odpowiednim poziomie w ostatnich meczach.