Specyfika Pucharu Anglii polega na tym, że w razie remisu w pierwszym meczu gramy mecz powtórzony jest oryginalną zagrywką od wielu lat. To tradycja i Anglicy nie zamierzają od tego odchodzić. Niektórzy się sprzeciwiają, że w napiętym już terminarzu ciężko znaleźć miejsce do rozegrania ewentualnego meczu. Od wtorku do środy rozegranych zostanie kilka gier, które nie zostały rozstrzygnięte w pierwotnym terminie. Wśród zespołów, które zmuszone są grac dodatkowy mecz jest m.in. Chelsea Londyn, która dobrze poczyna sobie w Premier League i Champions League.
>>>Rejestracja w LV BET<<<
Legalne Zakłady Bukmacherskie LVBET
Trzy mecze na rozkładzie w środę, ale tak naprawdę najbardziej fanów na Wyspach Brytyjskich interesuje fakt czy Chelsea zamelduje się w kolejnej rundzie? Oto jak wyglądają pary oraz kursy od bukmachera LV BET:
Chelsea Londyn – Norwich City
0:0 w pierwszym meczu po bezbarwnej grze. Chelsea ogólnie ostatnimi czasy nie rozpieszcza swoich fanów. Antonio Conte dodatkowo popadł w konflikt medialny z Jose Mourinho i co ważne przegrał go z kretesem, a odcisnęło to piętno na grze Chelsea. Tak przynajmniej donoszą eksperci na Wyspach. Chelsea w weekendowej kolejce ledwo zremisowała 0:0 z Leicester, a sama gra pozostawiała wiele do życzenia. Alvaro Morata nie strzela bramek, Eden Hazard zatracił wielką formę, a Cesc Fabregas nie ma z kim wymieniać piłek w środku pola. Dlatego Chelsea kupiła Rossa Barkleya z Evertonu i łasi się do Andy Carrolla z WHU. Ale trzeba sobie zadać pytanie, czy to są transfery na miarę Chelsea?
Norwich notuje ostatnio bardzo dobre rezultaty. Wygrana z Birmingham, Milwall, czy nawet z Bristol City. Seria dobra, choć pozycja numer 13 w drugiej lidze angielskiej nie robi wrażenia, ale obecnie popularne Kanarki spisują się dobrze. Więc Chelsea nie będąca w formie musi się obawiać. Na Stamford Bridge presja jest spora. Conte dziś nie będzie mógł skorzystać z Fabregasa. W składzie przewidywanych kilka zmian, ale ogólnie zagrają raczej Hazard, Morata czy Willian. Chelsea powinna wygrać. Typujemy 2:1 po przejściach jednak…