Okres świąteczno – noworoczny to najbardziej szalony czas dla fanów Premier League, z jednej strony świąteczna atmosfera, dużo pysznego jedzenia, kolędowanie i prezenty, a z drugiej pasja do angielskiej piłki wiecznie żywa. Póki co jeszcze na spokojnie w sobotę i niedziele rozegramy kolejną serię gier. W tabeli bezsprzecznie prowadzi Manchester City, który mknie niczym walec i na swojej drodze nie zostawia suchej nitki na żadnym rywalu. W sobotę pokonali 4:1 Tottenham i utrzymali przewagę nad grupą pościgową w Premier League. W środku obecnego tygodnia jednak mamy mini przerwę od ligi angielskiej, ale to nie oznacza, że nie będziemy mogli w akcji oglądać klubów angielskich. Otóż we wtorek i środę rozegrane zostaną ćwierćfinałowe mecze Pucharu Ligi Angielskiej, który dzięki sponsorowi otrzymuje dźwięczną nazwę Carabao Cup. We wtorek dwa mecze, w środę dwa. Emocji nie zabraknie, a każdy wybierze odpowiedni mecz sobie do oglądania.
>>>Rejestracja w LV BET<<<
Forum Bukmacherskie - Typy Dnia LV BET
O awansie do półfinału zdecyduje jeden mecz, nie ma tutaj rewanżów. W razie remisu gramy dogrywkę. Zatem zasady dość proste. W pucharze Anglii bywa inaczej i w przypadku remisów zawsze toczony jest mecz rewanżowy. Zapewne wszyscy sympatycy wielkiej piłki życzyli by sobie aby do ½ finału awansowali wielcy jak Arsenal, City, Man.Utd i Chelsea i mogli stworzyć zabójcze pary półfinałowe. Byłoby to z pewnością dobrze dla sponsora, fanów i telewizji całego świata. Oto plan gier na wtorek oraz kursy od legalnego polskiego bukmachera LV BET:
Leicester City – Manchester City
Nie ma na nich mocnych, Tottenham był ostatnią ofiarą jaka próbowała przeciwstawić się maszynce Pepa Guardioli. Kolejnym śmiałkiem będzie Leicester, ale z góry już stoi na straconej pozycji. Nie widać oznak kryzysu w The Citizens. Jedyną nadzieją dla Lisów jest ewentualna roszada składu przez hiszpańskiego szkoleniowca. A ta z pewnością nastąpi. Bo trzeba wiedzieć, że Carabao Cup to trzecie pod względem ważności rozgrywki w Anglii. Liczy się Premier League, potem FA Cup, a dopiero na końcu Carabao Cup. Nie wspominamy o LM oczywiście, bo to oczywistość, że europejskie puchary stawiane są znacznie wyżej i traktowane priorytetowo.
Foto: bbci.co.uk
Po meczu przeciwko Tottenhamowi spore laury zapisane zostały dla Kevina de Bruyne, Belg błyszczał przeciwko Koguton na Etihad. Liczby Belga w tym sezonie mówią wszystko, 6 goli i 8 asyst w 15 ligowych meczach to bilans godny pozazdroszczenia niejednemu piłkarzowi. Ale liczby to nie wszystko. Belg napędza wiele akcji, rozdziela piłki, rozgrywa na prawo, kiwa, jak trzeba to holuje, człowiek instytucja maszynki Guardioli. Czy Pep postanowi zaoszczędzić nieco sił de Bruyne w dzisiejszym meczu? Niewykluczone. Także bramkarz Ederson może usiąść na ławce, a okazje do gry dostanie Claudio Bravo, ponadto należy się spodziewać Yaya Toure, Kuna Aguero czy jednego z młodych graczy, na których Guradiola już zwrócił uwagę.
Leicester pod wodzą Claude Puela złapali rytm, nie potwierdza tego może ostatni mecz z Crystal Palace, który przegrali 0:3, ale jednak rytm Mahreza i Jamie Vardy nakazywał przypominać formę z mistrzowskiego sezonu pod egidą Claudio Ranierego. Ale Crystal Palace ich sprowadził na ziemię. Dzisiaj trener Puel liczy na awans, przed rokiem prowadząc jeszcze Southampton mierzył się w finale na Wembley z Man.Utd. Teraz bez Hutha, Jamesa liczy, że Lisy pokonają Man.City. Czy okaże się to prawdą?
Naszym zdaniem mecz będzie ciekawy, mieszanka składu City i szerokie możliwości doboru składu są na tyle duże, że City potwierdzi dominację w Anglii i awansuje. Typujemy 2:1 dla City.
