Trwa faza zasadnicza najlepszej koszykarskiej ligi w Europie. Od kilku sezonów Euroliga bowiem jest mieszanką, w której rywalizację toczą najlepsze klubowe zespoły na Kontynencie. Poziomem wiadomo, że odbiega to od NBA, ale wszyscy starają się jak mogą by dorównać najlepszym. Przed nami w piątek dokończenie 5 serii gier na koszykarskich parkietach. Odbędą się trzy spotkania. Oto jak wygląda szczegółowy plan gier wraz z kursami od legalnej polskiej firmy bukmacherskiej forBET:
FC Barcelona – Olympiakos Pireus
Nie tak dawno sekcje piłkarskie Barcelony i Olympiakosu toczyły bój w piłkarskiej Champions League. Bój, dodajmy zakończony sensacyjnym podziałem punktów po remisie 0:0. Tym razem jednak po dwóch dniach przerwy dojdzie do ponownego starcia, ale teraz areną zmagań będzie hala, w której rękawicę podejmą koszykarze obu zespołów. Faworytem w przeciwieństwie do tego co na zielonej murawie będzie Olympiakos. Grecki zespół jest liderem po czterech meczach, a na ich koncie komplet wygranych. Barcelona z kolei jest na przeciwnym biegunie bo zawodzi na całego i zajmuje ostatnią pozycję. Co jak na klub z takimi ambicjami wygląda kiepsko.
Olympiakos to doświadczony grecki team, który idzie tym razem jak burza. W ostatniej kolejce pokonali oni Chimki Moskwa, dla których była to pierwsza porażka w tym sezonie. Najlepiej w zespole Olympiakosu spisali się Milutinov, autor 17 pkt. i Thompson z Printezisem. Pierwszy zdobył 12, a drugi 15 punktów. Barcelona z kolei doznała porażki w Mediolanie z tamtejszym zespołem AX Armani 74:78. FCB nie radzi sobie także w lidze hiszpańskiej, gdzie przegrała ostatnio we własnej hali z Murcią 94:97. Czy tym razem przyjdzie przełamanie złej passy?
Będzie o to ciężko zważywszy, że Olympiakos jest w dużym gazie i wygrywał z Barceloną 6 z 7 ostatnich bezpośrednich meczów na parkietach Euroligowych. Dlatego też dziwią nieco kursy wystawione przez forBET. My jednak lubimy promocje i gramy chętnie na Olympiakos po kursie @2,00 w forBET!