Są takie dni w ligowym terminarzu, które każdy kibic podkreśla grubą czerwoną kreską. Właśnie taki dzień jest dziś, kiedy jej wysokość Premier League serwuje nam niezwykle łakome kąski w postaci meczów Chelsea z Arsenalem i rywalizacji Manchesteru United z Evertonem. Sobota sypnęła niespodziankami, a niedziela sypie nam szlagierami. Warto odnotować wysoką wygraną Manchesteru City, który aż 6:0 rozbił na wyjeździe Watford. Nieco inne nastroje mają fani Liverpoolu i Tottenhamu. Zespoły te jedynie zremisowały swoje domowe mecze z rywalami znacznie niżej notowanymi jak Swansea i Burnley.
>>>Rejestracja w forBET<<<
Super Niedziela – Typy Bukmacherskie forBET
Atut własnego boiska bywa niezaprzeczalny, z tego wniosku chyba wyszli także analitycy w firmie forBET bo wyraźnie pod wpływem tego wystawili kursy na gospodarzy wskazując w nich faworyta. Oto plan gier na niedziele:
Chelsea Londyn – Arsenal Londyn
Jeszcze do niedawne derby Londynu między Chelsea i Arsenalu to była gęsta atmosfera na linii Wenger – Mourinho. Jednak od kiedy Portugalczyk odszedł ze Stamford Bridge to wygląda to nieco inaczej. Conte co prawda to też niezły furiat, ale leciwemu Wengerowi oddaje należny szacunek. Mecze derbowe od zawsze to wielka pasja i walka na całego. A kiedy między sobą grają Chelsea i Arsenal to wiadomo, że można też liczyć na odpowiednio wysoki poziom sportowy. Chelsea wygrywa mecz za meczem, błyszczy Alvaro Morata, który ma być lekiem na zło, czyli odejście Diego Costy, który nie trenuje z klubem i przebywa w Brazylii. Chelsea wygrała w Lidze Mistrzów aż 6:0 z Karabachem, wiadomo nie był to rywal wymagający, ale wygrana poszła w świat. Arsenal za to debiutował w Lidze Europy i po początkowych kłopotach jednak wygrał 3:1 ostatecznie z FC Koln, a świetne zawody zagrał Alexis Sanchez, który był motorem napędowym większości akcji. Niektóre gwiazdy Kanonierów we wspomnianym meczu z Koln odpoczywały by przygotować się należycie do meczów z Chelsea.
Przechodząc do sytuacji kadrowej, w obozie Chelsea na pełnych obrotach gra już Eden Hazard, więc można się spodziewać Belga od pierwszych minut. Być może ucierpi z tego powodu pozycja Pedro lub Williana, którzy grali na bokach The Blues pod nieobecność Hazarda. Wrócił także Gary Cahill, więc wzmocniona formacja środka obrony to bardzo dobra wiadomość dla Conte. Jedynym kontuzjowanym graczem jest więc obecnie Danny Drinkwater, ale nawet jakby był zdrowy to ciężko sobie wyobrazić, by Conte znalazł mu miejsce w podstawowym składzie na dzisiejszy mecz.
Arsenal jako się rzekło w meczu Ligi Europy oszczędzał nieco swoje gwiazdy. Nie oszczędzono zdrowia jednak Theo Walcotta, który zagrał przeciwko Koln i doznał w tym meczu urazu eliminującego z derbów. Nadal leczy się Santi Cazorla, oraz grać nie może Francis Coquelin.
Zapowiada się ciekawa rywalizacja dwóch snajperów, Morata vs Lacazette. Obaj kupieni w tym okienku transferowym, obaj już udanie zaadaptowali się w nowym otoczeniu i strzelali już zwycięskie bramki dla swoich zespołów.
Chelsea ma wręcz patent na wygrywanie derbów z Arsenalem. The Blues wygrali 8 z 11 ostatnich gier w Premier League kiedy naprzeciwko stawał Arsenal. Chelsea śrubuje też statystykę 23 gier w Premier Legaue na Stamford Bridge ze zdobytym golem.
Eksperci w Anglii jednak nie mają wątpliwości, Chelsea jest faworytem tego spotkania. Arsenal liczy jednak na powracającego do pełni zdrowia Alexisa Sancheza i fakt, że jego współpraca z Lacazette i Welbeckiem okaże się zabójcza. My jednak przyłączamy się do zdania ekspertów i też typujemy Chelsea na zwycięzcę meczu.