Po kilku dniach przerwy, która zarazem była szansą dla trenerów na odpowiednią selekcję i pracę z zawodnikami wracamy na parkiety, by rozegrać wieńczący tegoroczne zmagania Ligi Światowej Final Six. Areną zmagań i zarazem gospodarzem jest Kurytyba. Nietypowo cały turniej finałowy zostanie rozegrany na obiekcie piłkarskim, odpowiednio przystosowanym do tego turnieju. Do Brazylii nie udało się awansować niestety reprezentacji Polski. Nasza kadra dobrze zaczęła rozgrywki, ale kolejne mecze brutalnie sprowadziły nasz zespół na ziemię i Fedrinando de Giorgi przed jesiennymi Mistrzostwami Europy, których Polska jest gospodarzem na spory materiał do przemyśleń i czas na wyciągnięcie wniosków.
Bukmacherzy Online: LV BET
Siatkarskie granie zaczynamy już we wtorkowy wieczór. Meczem otwarcia pojedynek gospodarzy z Kanadą. W meczu tym faworyta wskazać nie trudno. Oto jak wygląda plan gier na pierwszy dzień wraz z kursami od bukmachera LV BET:
28. edycja Ligi Światowej
Zdaniem ekspertów faworytem do wygrania tegorocznej edycji LŚ jest Brazylia. W ostatnich 15 latach Canarinhos aż 7 razy wygrywał te rozgrywki, a tylko trzykrotnie nie znajdował się na podium. To prawdziwy hegemon, choć zdaniem niektórych z roku na rok coraz słabszy. Z wybitnej ekipy dowodzonej przez Bernardo Rezende nie pozostało już za wiele. Wszyscy z westchnieniem wspominają ten dream team z Sergio na Libero, Ricardo na rozegraniu, Andre Nascimento w ataku, Giba i Dante Amaral na przyjęciu, ach jak ten czas leci, szkoda, że całe to pokolenie nie raczy już nas swoim geniuszem. Jednak są inni, nowi głodni sukcesów jak Wallace, Bruno Rezende czy Lucas Saatkamp. W zespole Brazylii zabraknie na pewno Felipe Fontelesa i Evandro, którzy są kontuzjowani.
Kto może zagrozić Brazylijczykom? Serbowie i Francuzi do Kurytyby posłali najsilniejsze składy. Selekcjoner Francuzów przez pierwsze weekendy rotował składem, ale z meczu na mecz brał do kadry najlepszych, w tym Ervina N’Gapetha, który jest niezaprzeczalną gwiazdą Trójkolorowych. Francja zmierzy się w grupie B z Amerykanami i Serbami. Grupa śmierci można powiedzieć. O awansie zadecydować mogą detale. Serbowie liczą na swojego atakującego Atanasijevica, który jest bombardierem numer jeden i przejął schedę po Ivanie Milijkovicu. Amerykanie grali mocno zmienionym i odmłodzonym składem w tegorocznej LŚ, ale nie przeszkodziło to by odnieść sukces i wywalczyć przepustki do Kurytyby. Pozbawieni przede wszystkim Andersona pokazali siłę w niektórych meczach i w Brazylii także zamierzają pokrzyżować faworytom szyki.
Rywalami Brazylijczyków w grupie A będą prócz Kanady jeszcze Rosjanie. Jednak Rosja tą edycję LŚ traktuje jako poligon doświadczalny. Kadra pozbawiona największych gwiazd. A także mogą otrzymać jeszcze karę, bowiem w przepisach FIVB jest napisane, że sześciu z 14 zawodników powołanych na LŚ musi grać w ostatniej imprezie mistrzowskiej w poprzednim roku, czyli Igrzyska Olimpijskie w tym przypadku. W zespole Rosyjskim nie zastosowano się do tego punktu. Czyżby była jakaś sankcja? Rosja przebudowała kompletnie skład, a sam awans do Kurytyby można już uznać za sukces.
Turniej trwał będzie od 4 do 8 lipca. Stawką jest prestiż i pieniądze. Tryumfator otrzyma milion dolarów, srebrny medalista zgarnie pół miliona, a brąz wyceniono na trzysta tysięcy. Ponadto są przygotowane czeki dla zdobywców nagród indywidualnych. Z każdej z grup do półfinału awansują po dwa najlepsze zespoły. Zapowiada się ciekawy turniej. Naszym faworytem do końcowego tryumfu jest Brazylia.