Rozgrywki ligowe we Włoszech na ostatniej prostej. Do rozegrania pozostały jeszcze dwie kolejki, ale nim to nastąpi rozstrzygnie się walka o Puchar Włoch. W wielkim finale już dzisiaj zmierzą się Juventus i Lazio. Pierwotnie finał ten zaplanowany był na późniejszy termin, ale szyki organizatorom pokrzyżował awans Juventusu do finału Champions League. W związku z tym mecz rozgrywany będzie wcześniej. Obiektem na którym dojdzie do starcia jest tradycyjnie Rzymskie Stadio Olimpico. Lazio więc teoretycznie występuje na swoim obiekcie. Czy to w jakikolwiek sposób ułatwi im zadanie?
Zakłady Bukmacherskie w forBET
Stara Dama z Turynu ma chrapkę w tym sezonie na potrójną koronę. Pierwszym krokiem w drodze do realizacji postawionego przed nimi celu jest Puchar Włoch. W hierarchii stojące na ostatnim miejscu z trzech frontów na jakich Juventus jeszcze się znajduje. W oczach bukmacherów to Stara Dama jest faworytem. forBET wycenia szanse obu zespołów następująco:
Juventus – SS Lazio
W związku z finałem rozgrywanym w środku tygodnia trenerzy obu zespołów nieco ulgowo potraktowali ostatnie mecze ligowe. Skończyło się to porażkami zarówno dla jednych, jak i drugich. Więcej roszad w składzie uczynił Simone Inzaghi, który we Florencji nie wystawił Milinkovica Savica, Immobile, Felipe Andersona, Biglii czy Lulica. W meczu ligowym wystąpili za to Marco Parolo i Jordan Lukaku. Dwaj podstawowi zawodnicy Lazio jednak przypłacili tamto spotkanie urazami. Media włoskie podają już informacje jakoby Lukaku z powodu problemów z udem na pewno nie zagra przeciwko Juventusovi. Więcej optymizmu panuje w związku z sytuacją Marco Parolo. Włoski środkowy pomocnik może wziąć udział w tym meczu. Jednak absencja Parolo sprawi, że środek pola będzie mocno kulawy. Lazio we Florencji przegrało 2:3.
Juventus desygnował w niedzielę przeciwko Romie także kilku zmienników. Mecz także przegrali, Roma okazała się górą 3:1. Wiadomo już dziś, że w meczu finałowym nie zagra Miralem Pjanic, który pauzować będzie z powodu nadmiaru kartek jakie obejrzał w poprzednich meczach. Rolę dyrygentów w środku pola mają więc zająć Marchisio i Rincon. Sytuacja jest nieciekawa bowiem kontuzjowany jest ponadto Sami Khedira. Trener Massimiliano Allegri liczy jednak na swoich liderów. Z przodu za strzelanie bramek odpowiadać będzie zabójcze trio Higuain- Dybala i Mandzukić. Argentyńczyk z polskimi korzeniami, tj Paolo Dybala odpoczywał przeciwko Romie. Zatem wypoczęty, podobnie jak Dani Alves, Bonucci, Chiellini czy Alex Sandro będą w stanie rywalizować z Lazio na pełnych obrotach.
Oba zespoły mierzyły się w finale Coppa Italia również przed dwoma laty. Wówczas Juventus sięgnął po trofeum, ale o sukcesie zdecydowała dopiero dogrywka i strzelony w tejże gol przez Alessandro Matriego. Wcześniej także walkę o trofeum stoczyły w roku 2004, wówczas górą było Lazio. Zatem dzisiejszego wieczora dojdzie do trzeciej finałowej potyczki obu zespołów. Kto tym razem okaże się lepszy? Ciężko wróżyć z fusów, ale więcej szans ma naszym zdaniem Juventus. Nie zdarzyło się jeszcze w tym sezonie aby Juventus zagrał dwa słabe mecze z rzędu. Zawsze kiedy zdarzała się wpadka, to Allegri umiał zmotywować ekipę i piłkarze odwdzięczali się super postawą i wygrywali kolejny mecz. Tym razem może być podobnie. Juventus przegrał z Romą, zatem czuje się podrażniony. A podrażniony lew szuka swojej zwierzyny. Czy ową zwierzyną okaże się Lazio?