sergio llull real madryt

 

Wiadomo, ze najlepiej w koszykówkę grają w Ameryce. Jednak w Europie najwyższy poziom gwarantuje Euroliga. Bez polskiego przedstawiciela w tym sezonie. We wtorkowy wieczór wystartowała faza play off tych prestiżowych rozgrywek. Tytułu broni zespół CSKA Moskwa, a przed poszczególnymi zespołami  zacięta rywalizacja o to kto zagra w Final Four. Pary ćwierćfinałowe stoczą boje do trzech zwycięstw w serii. Pierwszych kilka rozstrzygnięć już znamy. Przed nami także kolejne mecze.

 1 LV BET Baner

 

Euroliga gra – Zakłady Bukmacherskie Milenium

Czwartek i piątek to kolejne dni podczas, których dojdzie do rywalizacji najlepszych koszykarskich zespołów mężczyzn w Europie. Bukmacherzy widzą w każdej z par wyraźnego faworyta. W każdym przypadku jest to gospodarz. Pokazuje to jasno jak wiele znaczy własny parkiet. Oto jak prezentuje się harmonogram gier i kursy od bukmachera Milenium:

 Euroliga gra Zaklady Bukmacherskie Milenium

 

Real Madryt – Darussafaka (1-0)

Real Madryt okazał się najlepszy w fazie zasadniczej rozgrywek Euroligi. W nagrodę zagrał z 8 zespołem w tej fazie, czyli Darussafaka ze Stambułu. Pierwszy mecz odbył się w środę wieczorem. Real pokonał Turków 83:75. Spotkanie do niemal samego końca było wyrównane. Największe zasługi w tryumfie Realu miał tego wieczora Sergio Llull, który zdobył 23 punkty i zanotował 6 asyst. Real jest wielkim faworytem do wygrania całej Euroligi więc trudno oczekiwać by w tej serii rywalizacji z Darussafaką miał jakiekolwiek kłopoty. W piątek spotkanie numer dwa w tej parze. Faworytem po raz kolejny gospodarze.

 

Olympiakos Pireus – Efes  (1-0)

Grecki gigant, tym mianem można określić koszykarski team Olympiakosu Pireus. Klub ten tradycyjnie już celuje w wygranie całej Euroligi. Efes to ubogi krewny z Turcji z dużo mniejszym potencjałem ludzkim, który decyduje przecież o zwycięstwach. Pierwszy mecz w tej parze rozegrano w środę wieczorem. Olympiakos zrobił swoje i ani na chwilę nie dał gościom szans. Od początku narzucił swój styl i swoje tempo i zdołał wygrać 87:72. Najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się Vangelis Mantzaris, który zaliczył 14 punktów. Swoje dołożyli także Green (13 pkt ) i Spanoulis (10 pkt).  W zespole Efesu dwoił się i troił Honeycutt, który zdobyl 17pkt, ale jego wysiłek poszedł na marne.