Po niespełna kilku dniach przerwy na tor wracają najszybsze bolidy, seria F1 nabiera tempa. Po rozstrzygnięciach w Australii i Chinach czas na rywalizację w Bahrajnie na torze Sakhir. Torze, który położony niemal pośrodku pustyni dostarcza w ostatnich latach spore emocje. Głównie za sprawą widoków, nocny wyścig na tym torze wprowadził ściganie na Sakhir na wyższy poziom. Pustynne otoczenie wprowadza nutkę niewiadomej, często tor jest brudny przez nawiewający piach co utrudnia nagumowanie powierzchni, a to równoznaczne jest z brakiem przyczepności. Więc kierowcy muszą w każdej chwili być uważni. Jeśli do tego dodamy naprawdę ciasną stawkę i walkę Ferrari z Mercedesem ramie w ramie to powstaje emocjonujący obraz ścigania w świąteczny weekend. Sobota to tradycyjnie czas na wyłonienie najszybszego podczas kwalifikacji. Kto tym razem stanie na Pole Position?
Foto: sokolimokiem.com
Ferrari czy Mercedes?
Dotychczasowe dwie sesje kwalifikacyjne w tym sezonie padły łupem Lewisa Hamiltona. Przełożyło się to jednak tylko raz na wygraniu wyścigu. W poprzednim sezonie emocje w kwalifikacjach polegały na rozstrzygnięciu czy do wyścigu z P1 wystartuje Nico Rosberg czy Lewis Hamilton. W tym sezonie sytuacja jest odmienna. Do gry wróciło Ferrari, Sebastian Vettel ma wiele do powiedzenia i kierowcy Ferrari i Mercedesa walczą ramie w ramię.
Bukmacherzy tym razem także nie mają wątpliwości i dwójce Hamilton i Vettel dają największe szanse na wygranie kwalifikacji. Sebastian Vettel w piątkowych treningów był najszybszy. Jednak pierwszej sesji nie ma co brać zbyt poważnie. Toczyła się w upalnym słońcu. Tak samo będzie z sesją numer trzy. Bardziej miarodajne są wyniki z drugiego treningu, który odbywał się będzie po zmroku, w porze kiedy rozgrywane będą najważniejsze etapy weekendu w Bahrajnie, czyli kwalifikacje i wyścig. Podczas treningów świetne czasy notował także Daniel Ricciardo, ale czy będzie w stanie w sobotę zademonstrować tak szybkie tempo?