Styczeń to póki co miesiąc przeklęty dla całego Liverpoolu. W lidze bez wygranej. Ponadto odpadniecie w półfinale Pucharu Ligi Angielskiej w dwumeczu z Southampton, a do tego bolesna porażka 1:2 z Wolverhampton w Pucharze Anglii. Oddala się powoli mistrzostwo, a dwa krajowe puchary już poszły w zapomnienie. Na Anfield Road nastroje mizerne. The Reds szukają przełamania, kalendarz gier jednak nieubłagalny. We wtorek do Liverpoolu przyjeżdża Chelsea. Antonio Conte zechce wbić więc kolejny gwóźdź do trumny Liverpoolu.
Legalne Zakłady Bukmacherskie
Mimo słabej dyspozycji bukmacherzy i tak faworytem spotkania widzą zespół Liverpoolu, Legalne Zakłady Bukmacherskie forBet wyceniły to w następujący sposób:
Liverpool FC – Chelsea Londyn
Mizeria wyników sprawiła, że zaczęto szukać przyczyn takiego stanu. Eksperci postawili tezę, że przyczyną braku zwycięstw mogła być absencja Sadio Mane. Senegalski skrzydłowy udał się bowiem na Puchar Narodów Afryki. Senegal odpadł w ćwierćfinale, a klub z Anfield wysłał specjalny samolot po swojego piłkarza by ten jak najszybciej wrócił do klubu i pomógł w meczu z Chelsea.
Foto: dailymail.co.uk
Liverpool zatracił lekkość w grze, zatracił wszelkie atuty, którymi tak imponował w pierwszej części sezonu. Zaczęli grać monotonnie i bez polotu. Chelsea za to nadal wygrywa kolejne mecze i bezsprzecznie lideruje w Premier League. Conte nigdy nie ma dość i zechce wygrać też na Anfield Road i zbliżyć się do tytułu. Dla Chelsea nadchodzące dni będą kluczowe w walce o tytuł. Najpierw wizyta na Anfield, a w sobotę derby Londynu z Arsenalem. Przed Chelsea prawdziwa weryfikacja planów na ten sezon.
Liverpool w ostatnich 4 meczach jest niepokonany w starciach z Chelsea. Ale jednocześnie Liverpool nie wygrał żadnego z czterech ostatnich gier na Anfield z Chelsea. Która seria więc jest prawdziwa i kto okaże się górą we wtorkowy wieczór?