Dwa z czterech konkursów o wygraną 65 Turnieju Czterech Skoczni już za Nami. W niemieckim Oberstdorfie i Garmisch Partenkirchen najrówniej skakał Kamil Stoch. Polak na półmetku TCS jest liderem. Przewaga nie jest duża więc trzeba mieć się na baczności przed atakującymi go rywalami. Jednak skoki Stocha nakazują mieć nadzieje, że w Austriackiej części TCS także będzie dobrze i polscy fani skoków narciarskich będą mieli powody do zadowolenia.
Innsbruck już w środę
We wtorkowe popołudnie odbyły się kwalifikacje do zawodów. Po świetnych treningach na skoczni Bergiesel z udziału w kwalifikacjach zrezygnował Kamil Stoch. Polak postąpił identycznie jak w Ga-Pa. Taktyczna zagrywka powoduje, że Polaka czeka rywalizacja w pierwszej serii KO ze Stefanem Kraftem. Jednak nie ma się czego obawiać. Jeżeli obaj skoczą daleko, a jest na to duża szansa to któryś z nich awansuje do dalszej rywalizacji jako Lucku looser. Stoch jest w gazie, wygrał dwie serie treningowe w dniu dzisiejszym więc o jego postawę można być spokojnym. Powody do zadowolenia dali także pozostali skoczkowie. Maciej Kot był drugi, a Piotr Żyła trzeci. Do konkursu awansowali także Stefan Hula, Dawid Kubacki, Jan Ziobro i Klemens Murańka.
Foto: tvp.pl
Pary KO do przejścia
Rywalem Stocha jak zostało wspomniane został Stefan Kratf. Obaj będą skakali na sam koniec. Jako pierwszy z naszych na belce usiądzie Dawid Kubacki, jego rywalem Austriak Altenburger. Chwilę później Jan Ziobro także postara się wyeliminować Austriaka Schiffnera. Następnie Hula zmierzy się z Czechem Hlavą. Dopiero na sam koniec dojdzie do kolejnych rywalizacji z udziałem Polaków. Trzy ostatnie pary, a wśród nich aż czterej Polacy. Żyła zmierzy się z Fannemelem, Norweg po raz trzeci trafia w parach na Polskiego zawodnika. ODpadl już z Hulą i Stochem w Ga-Pa i Oberstdorfie. Maciej Kot vs Klimek Murańka, polska para ze zdecydowanym faworytem. Na sam koniec Stoch vs Kraft. Para o dużym ciężarze gatunkowym. Obaj rywalizują o wygraną w parze, konkursie, a także całym TCS. Emocje więc gwarantowane!
