Manchester City – FC Barcelona
Czwarta seria gier fazy grupowej Ligi Mistrzów to identyczne spotkania jak w trzeciej kolejce. Z tą różnicą, że zmieniamy gospodarza. Hitem wtorkowych starć jest pojedynek na Etihad Stadium w Manchesterze gdzie zawita FC Barcelona. Pierwszy mecz obu zespołów zakończył się pogromem. Barcelona wygrała 4:0 nie dając żadnych szans przybyszom z Wysp Brytyjskich. Leo Messi popisał się wtedy hattrickiem. Czas na rewanż w Manchesterze.
Foto: natemat.pl
Polskie Internetowe Zakłady Bukmacherskie
Skoro hit to i oferta bukmacherska na ten mecz się wyróżnia. Kursy wyrównane, nie sposób znaleźć faworyta. Spójrzmy jak szansę obu zespołów wycenił forBet:
Barcelona już dzisiaj w Manchesterze może sobie zapewnić awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zadanie jednak podopieczni Luisa Enrique mają nieco utrudnione. Zespół FCB do Anglii poleciał bez Pique, Alby, Mathieu i Andresa Iniesty. Kadra jednak jest szeroka. Absencja może, ale nie musi wpłynąć na dyspozycję mistrza Hiszpanii. Iniestę udanie zastąpił w ostatnim czasie Rafinha, który zdobył efektowną bramkę w meczu ligowym z Granadą. Defensywa w składzie Umtiti & Mascherano także radzi sobie udanie.
Foto: espncdn.com
Guardiola ma problem
W wyraźnym dołku znajdują się piłkarze Manchesteru City. Nie tak dawna seria sześciu meczów bez wygranej była najgorszą serią klubu jaki prowadził Pep Guardiola. Przełamanie nastąpiło w meczu ligowym przeciwko WBA kiedy wygrali 4:0, ale dziś jednak na przeciwko jedna z najlepszych ekip na świecie. Słaba forma to jedno. Innym problemem jest brak w dzisiejszym meczu Claudio Bravo. Chilijski bramkarz obejrzał cz.kartkę w pierwszym meczu obu zespołów i dziś jest zawieszony. Ponadto zabraknie Pablo Zabalety i Bacary Sagna.
Czy to będzie druga lekcja futbolu dla Manchesteru City od Leo Messiego czy tym razem Manchester City napsuje krwi Barcelonie? Przekonamy się dziś wieczorem.