Jeszcze podczas letniego mercato mówiło się, że Juventus powinien w cuglach zdobyć tytuł mistrza Italii. Wróżono, że jedynym godnym rywalem dla zespołu Starej Damy będzie ekipa z Neapolu, która także przed rokiem do niemal końca rywalizowała o scudetto. Tak więc bezpośrednie starcie Juventusu z Napoli w 10 kolejce Serie A jest po prostu hitem rundy jesiennej we Włoszech.
Juventus - Napoli
Juventus do meczu przystępuje bez Paolo Dybali, strata Argentyńczyka powoduje, że w ataku zobaczymy duet Mandzukić & Higuain. W klubie nie ma już Simone Zazy, który zapewnił wygraną przed rokiem w meczu bezpośrednim. Wszedł z ławki i strzałem z dystansu pokonał Jose Reinę. Napoli bez Milika rzecz jasna, ale także bez Manolo Gabbiadiniego, który w głupi sposób sam się wyeliminował z tego meczu. Gabbiadini obejrzał czerwoną kartkę przeciwko Crotone za kopnięcie rywala.
Bukmacherzy Internetowi z Polską Licencją
Sobotni mecz to hit dnia, forBet faworyzuje dość wyraźnie ekipę gospodarzy.
Gonzalo Higuain na świeczniku
Jeszcze w poprzednim sezonie grał na chwałę zespołu z Neapolu, strzelał gola za golem. Został królem strzelców rozgrywek zdobywając 36 goli. Latem jednak zmienił barwy, za worek pieniędzy przeniósł się z Napoli do Juventusu, dziś zagra po raz pierwszy przeciwko swojemu byłemu klubowi. Na San Paolo był wielbiony, jednak letnia decyzja o odejściu przerodziła się z miłości do nienawiści.
Foto: googleusercontent.com
Fani na San Paolo mu nie wybaczą, nazywają go zdrajcą, Judaszem, palili jego koszulki, wyrzucali do śmietnika. Po prostu stał się wrogiem publicznym numer jeden. Patrząc z perspektywy Higuaina można powiedzieć, że dobrze iż mecz odbędzie się w Turynie na J-Stadium. Eskalacja nienawiści czeka go dopiero za pół roku kiedy to wraz z Juventusem odwiedzi Neapol.