Daniele De Rossi

 

Najważniejsze kwestie tegorocznej kampanii ligowej w Italii są już znane. Tylko kataklizm bowiem może w jakiś sposób zabrać Juventusovi tytuł mistrzowski. Musieliby przegrać z Romą wysoko, oraz na własnym terenie z beznadziejnym Hellas Werona. Ale jednocześnie Napoli musi wygrać swoje mecze z dużą różnicą bramek. A do zniwelowania jest 16 goli różnicy, która przy tej samej ilości punktów działa na korzyść Starej Damy. Tak więc na 99 % mistrzostwo Włoch zostanie po raz siódmy rok z rzędu w Turynie. Jakby tego było mało to Juventus dorzucił do swojego dorobku czwarty Puchar Włoch z rzędu. W środę w Rzymie pokonali 4:0 AC Milan. Nie pozostawili złudzeń rywalowi. Zmiażdżyli wręcz swojego przeciwnika. Owszem błędy Donnarummy to jedno, ale jednak Dybala, Douglas Costa i Pjanić pomogli szczęściu. Czwarty dublet z rzędu to rekord w najlepszych ligach europejskich.

 

1 LV BET Baner

>>>Rejestracja w LV BET<<<

 

Forum Bukmacherskie: Legalny bukmacher LV BET

W niedzielę rozegranych zostanie osiem spotkań, ale największe zainteresowanie wzbudzają wieczorne gry. Oto rozkład kursów od legalnego bukmachera LV BET:

 Forum Bukmacherskie Legalny LV BET

 

AS Roma – Juventus

Gdyby nie wpadki Napoli przeciwko Fiorentinie i Torino, to mogłoby się wydawać, że dzisiejszy mecz byłby meczem o ogromnym ciężarze gatunkowym. Ale jednak podopieczni Sarriego dali kolokwialnie mówiąc ciała i nie sprostali wymaganiom stawianym zespołowi w walce o mistrzostwo Włoch. Juventus zawsze stawia poprzeczkę bardzo wysoko, a tym samym nikomu nie udało się przez cały sezon. Choć i tak szacunek, że długo się na tym utrzymywali. Ale jednak nie dotrzymali kroku. Juventus pokazał, że jest wielki po raz kolejny. Czwarty dublet w kraju z rzędu to zasługa trenera. Szkoleniowiec Allegri pokazuje na każdym kroku swój kunszt. Zmiana ustawień, nowe schematy, rotacja zawodnikami. Wszystko na najwyższym poziomie. Ale warto w tym miejscu pochwalić także Romę. Przecież to co piłkarze zrobili w Lidze Mistrzów zasługiwało na najwyższą notę. Odpadniecie w półfinale LM to wielki sukces. Ale żeby sezon nie okazał się zły, trzeba jeszcze zająć miejsce w top4 i zapewnić sobie kwalifikacje do LM na przyszłą kampanie. A ku temu potrzeba jeszcze w dobrym stylu zakończyć dwa ostatnie mecze. Pierwszy jest z gatunku tych bardzo trudnych. Nawet w przypadku porażki jest jeszcze szansa , bo w ostatniej kolejce najwięksi konkurenci Romy zagrają między sobą. Mowa o meczu Lazio – Inter. Więc można założyć, że Roma jedną nogą jest już w LM, a czwarte miejsce dorzuci ktoś z dwójki Lazio lub Inter.

Na mecz w Rzymie szczególnie przygotowany będzie Wojciech Szczęsny. Spędził on dwa poprzednie sezony grając dla Romy. W dodatku na dniach ogłosił, że spodziewa się dziecka, a przed nim także Mistrzostwa Świata. Więc szansa do gry w meczu z Romą w końcówce sezonu to dobra wiadomość dla Nawałki. W zespole Romy nie zagrają dziś Manolas, Karsdorp, Defrel, Bruno Peres. Straty spore, ale jednak są zastępcy. Ważne, że w formie Dżeko, Nainggolan i Kolarov. W zespole Juventusu straty także spore, osłabiona szczególnie formacja defensywy. Cuadrado zawieszony za kartki, a urazy wyeliminowały CHielliniego I Howedesa.

Mecz zapowiada się ciekawie. Roma w formie, Juventus bez presji, musi już tylko postawić kropkę nad „i”. Spodziewać się więc można hitu przez duże H. W Rzymie spodziewamy się wielkiego calcio. Naszym zdaniem spektakl zacny zakończy się remisem 2:2.