joey barton

Joey Barton

Joey Barton, obecnie piłkarz reprezentujący barwy szkockiego Glasgow Rangers usłyszał oskarżenie o udział w zakładach bukmacherskich. Anglik miał rzekomo obstawić za sporą sumę pieniędzy zwycięstwo FC Barcelony z Celticiem w Lidze Mistrzów. Podobno typ, który skreślił na swoim kuponie to wysoka wygrana Dumy Katalonii, minimum trzema bramkami. Jak pamiętamy dokładnie, mecz zakończył się zwycięstwem drużyny hiszpańskiej w stosunku 7:0. Jak się jednak okazało nie był to wyjątek w przygodzie z grami u bukmachera. Środkowy pomocnik miał zawrzeć przez ostatnie dwa miesiące około 44 zakładów bukmacherskich. Powoli chyba czas przygody z piłką mija… W Szkocji jest w zasadzie skreślony, tamtejsze przepisy dla ludzi związanych z rozgrywkami piłkarskimi są jasne. Kategoryczny zakaz obstawiania jakichkolwiek wydarzeń piłkarskich. Bartona zapewne czeka sroga kara.

 

Joey Barton newFoto: manchestereveningnews.co.uk

34- letni Anglik znany jest z trudnego charakteru i ostrej, często na pograniczu faulu gry. Kariery wielkiej w Premier League nie zrobił. Przed tym sezonem przeniósł się do szkockiego Glasgow Rangers, który wrócił do Scottish Premier League po karnej degradacji. Miał być liderem zespołu, pierwszym który zachęci kolegów do walki. Niestety przez kilka miesięcy pobytu w Glasgow stał się osobą, która nie ma dobrego PR. Rangersi w połowie września przegrali wielkie Old Firm Derby z Celticiem 1:5. Po meczu w szatni miało dojść do wielkiego skandalu. Oczywiście w roli głównej wystąpił Joey Barton, który rzekomo tak nawrzucał koledze z zespołu i trenerowi Markowi Warbutonowi, że ten nie pozostał dłużny i wraz z klubem zawiesił Anglika na trzy tygodnie. Barton miał przez ten okres trzymać się z dala od wszystkich obiektów treningowych.

 

Man City QPRFoto: static.guim.co.uk

Za piłkarzem łatka awanturnika ciągnie się w zasadzie od początku kariery. Mowa tutaj nie tylko o boiskowych perypetiach. Jeszcze w 2008 roku, a dokładnie 27 grudnia wdał się w bójkę niedaleko restauracji McDonalds w Liverpoolu, po czym został skazany przez sąd na sześć miesięcy pozbawienia wolności. Na boisku nieustępliwy, często agresywny i wręcz bezczelny i niemiły dla rywala. Fani Premier League pamiętają jego wiele sprzeczek z rywalami.