copa libertadores

 

Środek bieżącego tygodnia w Europie nieoczekiwanie wypełniają rozgrywki ligowe w najsilniejszych ligach, jak we Włoszech, Niemczech czy też Hiszpanii. Oznacza to tyle, że Liga Mistrzów i Liga Europy w tych dniach ma wolne. Za to emocje w Ameryce Południowej w środku tygodnia związane z rozgrywkami Copa Libertadores. Tam emocji nie zabraknie. Dzisiejszej nocy poznamy dwójkę półfinalistów. Kolejnych dwóch poznamy jutrzejszej nocy. Copa Libertadores to taki odpowiednik Ligi Mistrzów, którą znają fani na całym świecie. Copa Libertadores to jednak ubogi krewny w porównaniu z LM, w Ameryce Południowej nie ma tak wielkich pieniędzy dla uczestników tych rozgrywek. Wygrane są znacznie mniej opłacane, a niejednokrotnie dalekie wyjazdy potrafią generować wręcz straty. W tym sezonie jednak należy pochwalić CONMEBOL za ujednolicenie systemu rozgrywek. Poprzednie lata o Puchar Wyzwolicieli toczono batalię od lutego do lipca, teraz wydłużono terminarz i piłkarze mają więcej czasu na regenerację, a to w sporcie jest jednakowo ważne co dobry trening.

 

2 forBet Baner

>>>Rejestracja w forBET<<<

 

Typy forBET: Forum bukmacherskie

Osiem zespołów na placu boju w tej chwili, ale jeszcze trochę i wyłoniony zostanie skład półfinalistów, czyli cztery najlepsze ekipy w Ameryce Południowej zostaną w rywalizacji o Puchar Wyzwolicieli. Oto plan meczów rewanżowych wraz z kursami od bukmachera forBET:

 Forum Bukmacherskie copa libertadores

 

Santos SP – Barcelona Guayaquil

Następcy Pele i Neymara bardzo dobrze radzą sobie w tegorocznej edycji Copa Libertadores. Na potwierdzenie tej tezy niech służy statystyka o braku porażki Santosu w tej edycji. Zespół dowodzony przez Levira Culpi radzi sobie więc dobrze. Dzisiejszy mecz z ekwadorską Barceloną na Vila Belmiro ma być po prostu kolejnym krokiem w drodze do chwały. Santos zremisował w Ekwadorze 1:1 co oznacza dobry rezultat w kontekście rewanżu na własnym obiekcie. Bolączką trenera przed dzisiejszym spotkaniem są dwie kontuzje ważnych zawodników pierwszego składu. Lucas Lima oraz Renato czyli dwaj środkowi pomocnicy. Lucas Lima odpowiadający za kreację i rozgrywanie oraz napędzanie akcji całego zespołu, a Renato za destrukcję. Straty to spore, aczkolwiek w grze nadal są Ricardo Oliveira, Jonathan Copete i Bruno Henrique, którzy stworzą trio ofensywne dzisiejszej nocy.

Fbuk.com - najlepsze forum bukmacherskie skupiające legalne zakłady sportowe w PL.

Barcelona na wyjeździe ma ciężkie zadanie, co prawda w Brazylii w tej edycji Libertadores grali już dwukrotnie, i wspomnienia maja w sumie dobre, bo najpierw w Rio de Janeiro pokonali 2:1 Botafogo, a następnie mimo porażki 0:1 z Palmeiras wygrali serię rzutów karnych co dało im awans do ćwierćfinału. Santos wierzy, że jednak pomści rywala zza miedzy i osiągnie sukces dzisiejszej nocy. Biorąc pod uwagę domową solidność i magię obiektu Vila Belmiro jesteśmy skłonni uwierzyć w to i postawić dziś na awans Santosu. Santos będzie w półfinale. Jego rywalem półfinałowym będzie ktoś z pary Gremio – Botafogo. W pierwszym meczu brazylijskich zespołów padł remis 0:0, więc w Porto Alegre wszystko się może zdarzyć. Gremio jest zespołem lepszym, bardziej ułożony, ma gwiazdę w postaci Luana, który jako mistrz olimpijski miał nawet tego lata zmienić klub, ale ostatecznie jego transakcja do Spartaka Moskwa nie doszła do skutku. Luan więc chce poprowadzić najpierw Gremio do wygrania Copa Libertadores, a być może zimą zmienić klub na bardziej uznany niż Spartak Moskwa. Stawiamy na awans Gremio mimo wszystko.

 

River Plate – Jorge Wilstermann

Przed argentyńskim River Plate poprzeczka zawisła niezwykle wysoko, uzyskać awans w rewanżowym meczu będzie piekielnie trudno. Porażka 0:3 w Boliwii stawia sprawę na ostrzu noża. River musi od samego początku mocno siąść na rywala. Trener Marcelo Gallardo oszczędzał swoich graczy po przylocie z Boliwii i w meczu z San Martin, który River wygrało 3:1 grali zmiennicy. Ale jednak na tak ważny mecz jak ćwierćfinał Copa Libertadores rzucone zostaną wszystkie siły. Spodziewamy się ogromnego naporu River od początku. Być może uda się odrobić straty, ale ciężko być optymistą będąc fanem River. Na tą chwilę uważamy, że bardziej skończy się to blamażem niż heroicznym bohaterstwem i odrobieniem strat. Jeżeli jednak założyć, że uda się to zrobić, to tacy gracze jak Pity Martinez, Ignazio Scocco, Enzo Perez, Ponzio, Nacho Fernandez muszą cisnąć ile się da, a obrońcy Pinola, Casco, Maidana czy Moreira skupieni i uważni w tyłach muszą niszczyć w zarodku wszelkie kontrataki przeciwnika.

Jorge Wilstermann straci w rewanżu główny swój atut, atut własnego obiektu, a w przypadku boliwijskich ekip to niezwykle ważne ze względu na wysokość nad poziomem morza na której rozgrywają domowe mecze w La Paz. To sprawia od dawien dawna wielkie kłopoty oponentom tam przyjeżdżającym. Wielu argentyńskich fanów pewnie jeszcze dziś pamięta klęskę Argentyny 1:6 w La Paz. Zatem ta River nie jest wcale najwyższą.

Ewentualnym przeciwnikiem w kolejnej rundzie River Plate będzie wygrany pary Lanus – San Lorenzo. Bliżej półfinałów są piłkarze San Lorenzo, bowiem wygrali mecz u siebie 2:0. Jedno jest pewne, po obsadzie ćwierćfinałów widać, że to kluby z Brazylii i Argentyny nadają rytm w Ameryce Południowej. Po trzech przedstawicieli na tym etapie rozgrywek o tym świadczy dobitnie.