la liga 2017 2018

 

Uwertura sezonu 2017/18 za Nami, mowa oczywiście o dwumeczu Realu Madryt z FC Barceloną. Dwumeczu, który rozstrzygnąć miał który z wielkich hiszpańskich gigantów wywalczy Superpuchar Hiszpanii. Fani liczyli na wyrównany pojedynek, a tym czasem dwukrotnie wygrał Real Madryt, czym udowodnił swoją wyższość na całym Kontynencie. Real pod wodzą Zinedine Zidane to jest maszynka nie do zatrzymania. Spośród 90 meczów jakie Zizou poprowadził jako szkoleniowiec Królewskich przegrał zaledwie 7 razy, a w tym czasie do klubowej gabloty na Santiago Bernabeu trafiło aż 7 trofeów w tym dwukrotnie uszaty puchar za wygranie Champions League. Francuski szkoleniowiec zbudował potwora! Na Camp Nou Real wygrał z FCB 3:1, a w środowym rewanżu na Santiago Bernabeu dopełnił formalności i zdeklasował blaugranę wygrywając 2:0. Dawno tak jednostronnych meczów El Clasico fani nie widzieli.

 

2 forBet Baner

 

Oba zespoły różni nie tylko w ostatnim czasie poziom sportowy, ale także sposób zarządzania. Real kupuje młodych, ale świetnie rokujących piłkarzy, którzy jak tylko otrzymują szanse to nie widać utraty jakości i braku chociażby Cristiano Ronaldo czy Garetha Bale, ba, w niektórych przypadkach są nawet lepsi niż skład wyjściowy! W Barcelonie z kolei po sprzedaży Neymara się kompromitują na każdym kroku. Kadra od lat jest budowana źle, w tym okienku zarząd się zbłaźnił płacąc aż 40 milionów za Paulinho. Przed rokiem Andre Gomes, wcześniej Paco Alcacer czy Arda Turan. Wpadek nie ma końca! Na Camp Nou mają sporo do nauki. Najbliższy sezon zapowiada się wyjątkowo jednostronnie i w oczach większości ekspertów to Real Madryt jest zdecydowanym faworytem do obrony mistrzowskiego tytułu. Zizou udowodnił, że można polegać na nim jak na Zawiszy i nie dał powodu do zwątpienia w jego trenerski fach. Szatnia uwielbia tego trenera, pogodził on ambicję wszystkich, system rotacyjny jaki wprowadził działa w najlepsze. Przed Barceloną ciężki sezon.

 

Zakłady Bukmacherskie forBET

Wyczekiwany start rozgrywek przypadł na pojedynek Leganes z Alaves. To być może tutaj obejrzą fani hiszpańskiej piłki pierwszą bramkę sezonu, a już na pewno zobaczą pierwsze kopnięcie! Meczem dnia jednak będzie pojedynek na Estadio Mestalla, gdzie kolejny raz fani licznie zgromadzą się na obiekcie i z nadzieją będą oczekiwali tego co zademonstrują Nietoperze. Oto jak wygląda plan gier na piątek oraz kursy bukmachera forBET:

 

la liga 2017 2018 forbet

 

CF Valencia – UD Las Palmas

Na Estadio Mestalla mają już dość niepowodzeń jakie ich klub sprawiał w poprzednich sezonach, grał bardzo źle, mnóstwo roszad w składzie, transferów z przypadku, zmiana szkoleniowców jak rękawiczki. Te czasy jak najszybciej chcieliby odgonić, ojcem wybawicielem z tego marazmu ma być Marcelono, który na ławce trenerskiej dał się poznać jako dobry fachowiec w zespole Villareal.

Valencia nie szalała na rynku transferowym, wciąż dopinane są niektóre transakcje, a drużyna jest w trakcie przebudowy. Na mecz z Las Palmas trener Marcelono nie wziął do kadry meczowej Abdennoura, Nando i Viniciusa, a z powodu urazów nie zagrają Nani i Montoya. To nie oznacza jednak, że potencjał jest znacznie słabszy. Tacy piłkarze jak Carlos Soler, który przed rokiem był objawieniem, a teraz ma rozwinąć skrzydła, Orellana czy Santi Mina to gracze z potencjałem i wielkim umiejętnościami. Valencia powinna odbić się od dna, na które niemal się stoczyła przez ostatnie sezony.

Las Palmas już bez szkoleniowca Quique Setiena, który wybrał Betis i to tam pracuje teraz ku odbudowie zespołu z Sewilli. Las Palmas stracił także lidera środka pola jakim był Roque Mesa, ten z kolei wybrał Wyspy Brytyjskie i grę w Premier League dla zespołu Swansea.

Valencia jest naszym zdaniem dziś faworytem. Warto także oczekiwać kilku bramek, ale przewidywany wynik przez nas to 2:1 dla Valencii.