Niemal cała Europa wznawia swoje rozgrywki, w sobotę do grania przystąpią także Portugalczycy i Holendrzy. W obu tych ligach odbędą się bowiem mecze o Superpuchar. W niedzielę słynna Tarcza Dobroczynności na Wyspach Brytyjskich. Oj dla fana piłki nożnej szykują się kolejne maratony piłkarskie.
forBET – Typy Bukmacherskie
Holandia i Portugalia, dwie uznane nacje piłkarskie w Europie. O wielkości jednych i drugich można pisać wiele. Ligi piłkarskie w tych krajach może odstają nieco od tych najpotężniejszych, ale są takim przedsionkiem przed przejściem w wielką piłkę. Toteż z tego względu warto śledzić rozgrywki tamże. Oto jak szanse w meczach o Superpuchar Holandii i Portugalii widzi firma forBET:
Feyenoord Rotterdam – Vitesse Arnhem
Trzy miesiące fani Feyenoordu czekali na kolejny występ swoich pupili w meczu o stawkę. Po nieoczekiwanym dość wygraniu mistrzostwa Holandii Feyenoord dziś czeka starcie o Superpuchar. Faworytem są znacznym. Ale w zespole prowadzonym przez Gio van Bronckhorsta doszło do kilku kluczowych zmian kadrowych. To nie znaczy wcale, że na gorsze. Zespół opuścili przede wszystkim Karsdorp, Kuyt, Kongolo czy Elia. Ale w ich miejsce sprowadzono Boetiusa, Amrabata czy Berghuisa. Potencjał w ofensywie więc zachowany.
Do gry nie nadawać się będą bramkarz Kenneth Vermeer i obrońcy, Bart Nieuwkoop i Sven van Beek. W Vitesse jednak zaszła większa rewolucja kadrowa. Tam aż nowych 10 zawodników do wkomponowania w skład ma trener. Przyszli m.in. Thulani Serero znany z Ajaxu przed laty. Jest Tim Matavz, który kiedyś próbował podbić PSV Eindhoven, jest Matt Miazga, który ma polskie korzenie i próbował sił w Chelsea. Ale akurat współpraca Chelsea z Vitesse znana jest od lat. Ponadto, były napastnik Feyenoordu Luc Castaignos prawdopodobnie dołączy do ekipy zwycięzcy poprzedniej edycji Pucharu Holandii. Klub taki zaciąg zrekomensował sobie odejście kluczowych piłkarzy, jak Ricky van Wolfswinkel, Lewis Baker, Adnane Tighadouini i Nathan. Czy Vitesse poradzi sobie z taką rewolucją kadrową?
Faworytem jest Feyenoord także z racji tego, że mecz odbywa się na De Kuip w Rotterdamie. Przed rokiem Feyenoord uległ w meczu o Superpuchar PSV 0:1. Ale teraz jest faworytem i inne rozstrzygnięcie będzie niespodzianką.
Benfica Lizbona – Vitoria Guimaraes
Benfica co roku sezon musi zaczynać od nowa, od nowa w sensie przebudowana. Nie inaczej jest tym razem, bowiem najlepsze kluby Europy rzucają się na zawodników Benfici, w tym okienku transferowym klub stracił już Lindelofa czy bramkarza Edersona. Ucierpiała formacja defensywna co przełożenie miało na wyniki meczów towarzyskich, bowiem Benfica traciła mnóstwo bramek. Z sześciu rozegranych wygrały tylko dwa (2:0 z Neuchatel Xamax i 2:1 z Betisem Sewilla), a w czterech poniosły porażki i to dosyć dotkliwe (1:5 Young Boys Berno, 0:1 Hull City, 2:5 Arsenal Londyn i 0:2 RB Lipsk). To marny bilans. A jakby tego było mało to w dzisiejszym meczu w bramce nie stanie doświadczony Julio Cesar. Ponadto zabraknie kontuzjowanych Carrillo, Horty i Mitroglu. Ale Benfica nie zważa na problemy i uzupełnia kadrę. Są nowe nabytki jak Willock, Seferović czy Bruno Varela. Ale największe wrażenie ma robić Chrien.
W poprzednim sezonie Benfica i Vitoria grały ze sobą czetorokrotnie. Za każdym razem wygrywała Benfica. W lidze było to 2:0 na wyjeździe i 5:0 na Estadio da Luz. W Pucharze Ligi 2:0 na wyjeździe i finał Pucharu Portugalii 2:1 dla Benfici. Zatem faworyt jasny.
Naszym zdaniem warto w sobotę złożyć dubla z wygranych Feyenoordu i Benfici.
