Sezon zbliża się nieubłagalnie do końca. Losy tytułu niemal znane. Nie da się zaprzeczyć, że Juventus jest najlepszym klubowym zespołem w całej Italii. Piłkarze Maxa Allegiego pokazali to w dwumeczu z Barceloną, wygrana 3:0 u siebie i remis 0:0 na Camp Nou to pokaz siły Juve. My jednak koncentrujemy się na tym co nas czeka w 33 kolejce Serie A. Tutaj emocje także jeszcze możliwe. Sobota zacznie się spokojnie, od meczu w Bergamo gdzie Atalanta podejmie Bolognę. Faworytem wyraźnym są gospodarze. Wieczorem dojdzie do małego tąpnięcia bowiem na Artemio Franchi we Florencji zawita Inter Mediolan. Stawką obu sobotnich gier awans do europejskich pucharów.
Legalne Zakłady Bukmacherskie w Polsce – Totolotek
Wyraźnym faworytem spotkania w Bergamo są gospodarze. Atalanta bez Alejandro Gomeza poradziła sobie w Rzymie i wywiozła remis 1:1 ze Stadio Olimpico. Roma dwoiła się i troiła, ale nie znalazła drogi do bramki gości. Kursy jasno pokazuja kto jest faworytem. W drugim meczu trudno wskazać zwycięzcę. We Florencji zdarzyć się może wszystko. Spójrzmy na kursy w bukmacherze Totolotek S.A.:
ACF Fiorentina – Inter Mediolan
Ekipa z Mediolanu może mieć lekki dołek psychiczny. Wszystko za sprawą zeszłotygodniowych wydarzeń w Wielką Sobotę. Mowa o Derbach Mediolanu made In China. Inter prowadził 2-0, miał wszystko pod kontrolą. Mogli podwyższyć nawet prowadzenie, świetne sytuacje zmarnowali jednak Icardi i Perisić. To się zemściło i grający do samego końca AC Milan zdołał rzutem na taśmę w 96 minucie za sprawą Cristiana Zapaty doprowadzić do remisu. Gol uznany został dzięki technologii GOAL – LINE. Inter stara się wywalczyć pozycje dającą awans do Ligi Europy. Na nic więcej piłkarze z San Siro liczyć nie mogą. Florencja to jednak trudny teren. Fiorentina może i ma kiepski sezon, ale na własnym terenie stawia się najlepszym. To tutaj pokonali Juventus, więc czemu nie powtórzyć tego z Interem?
Fiorentina do meczu przystąpi bez zawieszonego za kartki Nikoli Kalinica, więc na szpicy spozdeiwany jest Kouma Babacar. Inter bez większych braków. Fani Interu liczą po raz kolejny na Mauro Icardiego, Argentyńczyk wreszcie strzelił swoja pierwszą bramkę derbową w dziewiątym meczu. Icardi walczy jeszcze o koronę króla strzelców. W gronie kandydatów i zarazem największych rywali znajduje się inny z Argentyńczyków, bo Gonzalo Higuain oraz Edin Dzeko i Andera Belotti. Każdy z nich ma za sobą znakomity sezon.
Foto: sportowefakty.pl
Icardiego czeka trudne zadanie bowiem Fiorentina na własnym terenie traci niezwykle mało bramek. Liczba 15 po stronie strat jest bardzo dobra. W dodatku dla całego Interu wygrać we Florencji będzie ciężko. Fiorentina do tej pory w 16 domowych meczach tylko doznała jednej porażki. Co ciekawe było to nie tak dawno bo tydzień temu i to z ligowym outsiderem, Empoli! Dla Empoli był to ważny tryumf w kontekście walki o utrzymanie. Ale dla kibiców Fiorentiny także spory zawód bowiem były to derby Toskanii! Fiorentina więc sezon spisała już całkiem na straty. Po sezonie w klubie ma dojść do rewolucji. Z posadą trenera pożegnać się ma Paolo Sousa. Pozycja trenera także niezbyt mocna jest w Interze. Wydawało się, że Pioli wzniósł zespół na wyższy poziom po erze Franka De Boera, ale jednak ostatnie mecze to niemoc Interu. 4 mecze z rzędu bez wygranej zaprzepaściły płonne nadzieje fanów Interu do włączenia się do walki o Ligę Mistrzów. Póki co to jeszcze za wysokie progi. W sobotę może się też wiele wyjaśnić, czy Inter zasługuje by grać chociażby w Lidze Europy w przyszłym sezonie.