Typy Online swieta wojna w Poznaniu

 

Decydujące mecze sezonu zasadniczego Ekstraklasy, w piątek po kapitalnym widowisku Zagłębie uległo ostatecznie Jagielloni 3:4. Zespół Michała Probierza utrzyma więc pozycję lidera tabeli po tej kolejce. Jednak na ich niekorzyść działa podział punktów po 30 kolejkach. W grupie mistrzowskiej wszystko zacznie się po podziale od nowa. Róznice wywalczone w 30 meczach przestaną mieć większe znaczenie, będzie liczyła się forma tu i teraz. W niedzielę wieczorem dojdzie jednak do pojedynku na szczycie. Meczu wielkich uznanych firm w Polsce. Pojedynki Lecha z Legią elektryzują nie tylko samych zainteresowanych tym meczem, ale i również całą Polskę.

 2 forBet Baner

 

Brak faworyta – Typy Online forBET

Mecz Lecha z Legią generuje niesamowite pokłady energii. Trudno powiedzieć o którejś ze stron, że jest faworytem niedzielnego pojedynku. Można sugerować się własnym stadionem, bo ten przy ulicy Bułgarskiej zapewne wypełni się po brzegi, a kibice w Poznaniu zgotują gorącą atmosferę to jednak liczyć się będzie to co na zielonej murawie. My nie wiemy kto wygra, bukmacher forBET delikatnie faworytem spotkania widzi Kolejorza:

 

Brak faworyta Typy Online forBET

 

Lech Poznań – Legia Warszawa

Pierwsze starcie obu zespołów wywołało wielkie emocje, błedy sędziowskie, występ Hamaleinena w koszulce Legii. Wszystko to było wydarzeniem. Forma Legii obecnie jest znakomita, wygrywają kolejne mecze. Trener Jacek Magiera ma komfort pracy bo przed meczem w Poznaniu jego podopieczni są zdrowi, nie musieli rywalizować w środku tygodnia w pucharach. Za to Lech grał w Szczecinie z Pogonią w rewanżowym meczu Pucharu Polski. Wygrał 1:0 i po raz kolejny zagra w wielkim finale na Stadionie Narodowym.
W Legii do składu wraca Michał Pazdan, który z powrotem przejmie opaskę kapitana. Więcej problemów ma trener Nenad Bjelica, który musi prawdopodobnie poradzić sobie bez chorego Dawida Kownackiego. Kownaś sporo strzela goli, ale jego konkurent Marcin Robak również jest skuteczny i potrafi gole zdobywać dla Lecha. Więc paradoksalnie wcale wielka strata to nie jest, ale trener Bjelica wolałby mieć obu.

Mecz niedzielny to zagadka. Decydować będą niuanse, albo detale jak mawia Tomasz Hajto. Dyspozycja dnia także będzie ważna.