To co najlepsze w tej serii gier we włoskiej Serie A już odbyło się w sobotę. Wielki mecz AS Romy z SSC Napoli zakończył się tryumfem gości 2:1. Ale emocji było co nie miara. Zaczęło się od efektownego trafienia podcinką Driesa Mertensa. Belg jest w znakomitej dyspozycji i jest w gronie faworytów do tytułu króla strzelców. Po błędzie Federico Fazio dołożył drugą bramkę i Napoli prowadziło w Rzymie 2-0. Roma jednak zerwała się do ataków w końcówce, przez większość czasu nie miała pomysłu jak skutecznie strzelić w kierunku bramki Pepe Reiny, mimo przewagi optycznej. W końcówce gola zaliczył Kevin Strootman. Roma mogła nawet zremisować. Najpierw jednak Salah trafił w słupek, a w samej końcówce wielką paradą popisał się Pepe Reina. Kto wie czy nie będzie to interwencja sezonu!
W innym meczu, Milan pokonał 3:1 Chievo. Dobrą partię zaliczył Carlos Bacca, który zdobył dwa gole. Mógł więcej, ale koncertowo zmarnował rzut karny jaki Milan miał tuż przed zejściem do szatni. Trzeci gol to zasługa rezerwowego Lapaduli, który pokazał Kolumbijczykowi jak skutecznie egzekwuje się jedenastki. Honorowe trafienie dla przybyszów z Werony to także rzut karny, których w tym meczu jak widać nie brakowało. Trafienie zaliczył Jonatan De Guzman. Milan wciąż liczy się w grze o puchary. Walka do końca sezonu zapowiada się niezwykle ciekawie.
Niedzielne mecze – Typy Bukmacherskie LVBet
W niedzielę do gry przystępuje Juventus, czyli zespół, który jedną ręką trzyma już puchar za zdobycie mistrzostwa. Stara Dama tym razem udaje się do Udinese, gdzie jest oczywiście faworytem. Kursy wystawione przez LVBet są i tak dość wysokie i godne rozważenia. Juventus przecież wygrywa wszystko i ze wszystkimi. Ciekawiej zapowiada się jednak mecz w Bergamo, gdzie zawita FIorentina. Oraz sporo bramek może paść w Cagliari, na Sardynii będzie Inter Mediolan. Oto cała rozpiska oczami Zakłady Bukmacherskie LVBet:
Cagliari – Inter Mediolan
Cagliari to zespół grający bezkompromisowo. Dobry atak i kiepska defensywa, to znak rozpoznawalny tej ekipy. Kiedy przyjeżdża taki rywal jak Inter, który w dodatku ma coś do udowodnienia po sromotnej porażce z Romą przed tygodniem to szykuje się ciekawy mecz. Wiadomo, że Cagliari nie położy się, a Inter ma swoje ambicje. Jedno co się wiąże z takim meczem to gole. Powinny one padać w tym meczu. Sardynia to niewygodny teren dla przyjezdnych. Zremisowała tu Roma 2:2, FIorentina wygrała 5:3, Napoli 5:0, a w meczu z Sassuolo to gospodarze wygrali 4:3. Jak widać goli nie brakuje. Inter gra jednak bardziej na wyniki w ostatnim czasie. Wrócił jednak kapitan Mauro Icardi, a to znak, że ofensywa odzyskuje moc. Icardi to człowiek instytucja. Wrócił i w meczu z Romą już strzelił gola, co prawda honorowego, ale podpiął wówczas zespół pod respirator i dał szansę, było wszak 1-2. Jednak Roma dobiła rywala i wygrała na San Siro. Inter jak wynika z tabeli wciąż ma szanse na top4. Co prawda Liga Mistrzów się nieco oddaliła bo dystans do Napoli wynosi aż 9 punktów to w Mediolanie nikt się nie poddaje. W zespole Interu wszyscy zdrowi i gotowi do meczu. Cagliari zagra bez Melcchiori, Colombo, Cepitelli i Farago. Są to jednak straty niezbyt ważne. Najważniejsze dla kibiców Cagliari jest to, że zdrowy jest Boriello, Joao Pedro i Mario Sau. Cała trójka ma dziś straszyć obronę Interu. Co z tego straszenia wyjdzie?