Nietypowo, bo w środku tygodnia rozgrywana jest następna seria gier w hiszpańskiej La Lidze. Najlepsze kluby w Europie nie próżnują. Liga Mistrzów chwilowo ma przerwę, ale to nie znaczy, że nie ma emocji w Europie. W środę grały zespoły Realu Madryt i FC Barcelony. Na czwartek zaplanowano mecze Atletico Madryt i Sevilli, czyli dwóch kolejnych zespołów ze ścisłej czołówki ligi hiszpańskiej.
Bukmacherzy Internetowi Zarejestrowani w Polsce
Dwa mecze, w których faworyt jest jasny. Jednak w Deportivo dopiero co zwolniono trenera, a przecież efekt nowej miotły potrafi zdziałać cuda. Gaizka Garitano nie prowadzi już Deportivo. Sevilla ma minimalną stratę do Barcelony i Realu więc domowy mecz z Athleticiem Bilbao jest idealnym momentem na kolejny sukces. Oto jak kursy w tych meczach wystawił forBet:
Deportivo La Coruna – Atletico Madryt
Atletico ledwo po porażce z Barceloną 1:2 w hicie rozgrywanym w niedzielne popołudnie wyjeżdża na El Riazor do La Coruni. Deportivo ma rozczarowujący sezon. Grają w kartkę. Atletico nie jest w szczytowej formie, ale pojedyncze mecze potrafi nadal grać na wysokim poziomie. Mając takiego trenera i takich zawodników w składzie to żaden problem.
Na ławce Deportivo w tym meczu zasiądzie Pepe Mel, dla niego to będzie debiut na ławce trenerskiej Depor. W Hiszpanii ten trener z powodzeniem prowadził kilka lat temu Betis. W meczu przeciwko Atletico nie zagra podstawowy stoper Raul Albentosa, który musi odpokutować zawieszenie za czerwoną kartkę z poprzedniej kolejki. Wątpliwe także by zagrał Celso Borges.
Swoje kłopoty ma także Cholo Simeone, którego Atletico zagra bez Saula Nigueza. Saul podobnie jak Albentosa pauzuje za kartki. Treningi wznowił Juanfran, ale prawy defensor jeszcze nie jest gotowy do gry na pełnych obrotach. Tradycyjnie brakować będzie Augusto Fernandeza.
