Wydawałoby się, że wszystko co najlepsze mogło nas czekać w 23 kolejce włoskiej Serie A już za nami. Nic jednak bardziej mylnego. Chociaż byliśmy świadkami kilku naprawdę ważnych meczów to jednak we wtorkowy wieczór pojedynek AS Romy z Fiorentiną także przyciągnie sporą rzesze obserwatorów, zarówno przed telewizor jak i na trybuny Stadio Olimpico. Ale po kolei. Zaczęło się od popisów strzeleckich Napoli, które wyżyło się na Bologni po niespodziewanym remisie 1:1 z Palermo. 7:1 brzmi niezwykle efektownie. Mecz był popisem skuteczności Marka Hamsika i Driesa Mertensa. Obaj strzelili po trzy gole. Siódme trafienie dołożył Lorenzo Insigne. Napoli grało ofensywnie i z polotem. Świetnie w drugiej linii dyrygował Piotr Zieliński, który zapisał na swoim koncie dwie asysty. Jednak show Polakowi skradli wspomniani dwaj piłkarze. Hamsik jest bliski pobicia rekordu Diego Armando Maradony w liczbie strzelonych bramek w historii występów dla Napoli. Do rekordowego osiągnięcia Argentyńczyka brakuje mu raptem 9 trafień. Dries Mertens z kolei wysunął się na czoło klasyfikacji strzelców w sezonie 2016/17. Arkadiusz Milik wrócił do kadry meczowej, ale cały mecz spędził na ławce rezerwowych.
Foto: eurosport.com
Juventus niepokonany
Niedzielne derby D’Italia to był prawdziwy szlagier tej serii gier. Mecz wzbudzał niezwykłe emocje. Oczekiwania kibiców zostały spełnione. Spotkanie miało tempo, była pasja, efektowne zagrania. Wielu kibiców życzyło jednak by to Inter wygrał, by liga była ciekawsza. Niestety srogo się zawiedli. Juventus jest bezkompromisowy, 1:0 i kolejne trzy punkty na koncie Starej Damy. Efektownie mecz zaczął Paolo Dybala, najpierw nożyce, a następnie próba wkręcenia zakończona ostemplowaniem poprzeczki. Inter przejął następnie inicjatywę, próbowali, ale żelazna defensywa Juventusu nie dała się zaskoczyć. Więc Juventus przeszedł do ofensywy. Była sytuacja Higuaina, ale danie główne tego wieczora skradł wszystkim Juan Cuadrado. Kapitalne uderzenie z woleja, piłka jak wyliczyli eksperci w Italii leciała z prędkością około 110 km/h. Handanović był bez szans. Piłka omal nie rozerwała siatki! Juventus na J-Stadium wygrywa mecz za meczem. Stara Dama robi kolejny krok w drodze po scudetto. Inter kończył w dziesiątke po czerwonej kartce dla Ivana Perisica. A jak się okazało, w kolejnych meczach nie pomoże Interowi również Mauro Icardi, który dostał karę dyskwalifikacji od komisji.
Foto: performgroup.com
Polscy Licencjonowani Bukmacherzy Online
We wtorkowy wieczór dokończenie 23. Kolejki. Roma stara się dotrzymać kroku Juventusowi, jednak ekipa z Turynu wrzuciła zbyt szybkie tempo. Roma jednak stara się jak może. Mecz z Fiorentiną nie będzie łatwy. Ale Roma podobnie jak Juventus wygrywa u siebie mecz za meczem. Polski licencjonowany bukmacher STS, proponuje całkiem ciekawy kurs na gospodarzy. Warto naszym zdaniem skorzystać:
AS Roma – Fiorentina
Roma ma powody do rehabilitacji. Czy Rzymianie zareagują jak Napoli? Jednak Fiorentina to rywal lepszy niż Bologna. Roma przed tygodniem doznała porażki 2:3 z Sampdorią w Genui. Fiorentina w tym czasie zremisowała 3:3 z Genoą, a w środku tygodnia wymęczyła 2:1 z Pescarą rzutem na taśmę w doliczonym czasie gry. Kiedy Fioretnina odrabiała ligowe zaległośći z Pescarą, Roma eliminowała z Coppa Italia Cesenę, ale nie bez trudu. Bohaterem został Francesco Totti, który skutecznie egzekwował rzut karny w 94minucie. Roma do meczu przystępuje bez Perottiego, Juana Jesusa i Florenziego. W zespole Fiorentiny nadal brakować będzie Gonzalo Rodrigueza. Czy Szczęsny i jego koledzy zdołają wygrać ten mecz?