benzema real madrid

 

Sobotnie spotkania w lidze hiszpańskiej przyniosły niespodziewanie remis Alaves 0:0 z Atletico Madryt. Wygrały zespoły Celty i Villareal, ale były to wygrane planowe wedle wskazań kursowych bukmacherów. Creme de la creme czeka kibiców w niedzielny wieczór w Madrycie. Po odpadnięciu z Pucharu Króla piłkarze Realu wracają na ligowe boiska. Przed zespołem Realu wcale nie łatwe spotkanie. Na Santiago Bernabeu przyjeżdża bowiem zespół Realu Sociedad, czyli jednej z rewelacji tego sezonu. Baskowie z Sociedad zajmują 5 miejsce w tabeli i łatwo skóry nie sprzedadzą na Bernabeu.

 

Zakłady Bukmacherskie

Faworyt w Madrycie jest jeden. Bukmacherzy, w tym iforBet nie mają wątpliwości i na zespół prowadzony przez Zinedine Zidane wystawili bardzo niski kurs:

 

Real Madryt Real Sociedad bukmacher forbet

 

Real Madryt – Real Sociedad

Odpadnięcie z Copa del Rey było smutne dla fanów Los Blancos. Jednak liczy się teraz liga, liga w której rywale zdołali dogonić Real. Zidane dziś będzie miał kłopoty z zetsaiwniem składu. Drużyna boryka się bowiem z plagą kontuzji. Carvajal, Marcelo, Pepe, Modrić, James i Bale to niesamowita lista zawodników, którzy dzisiaj nie zagrają. Braki są więc spore. Pod nieobecność kluczowych graczy szczególnie eksperymentalnie wygląda linia defensywy.

 

Real Madrid FrenchFoto: dailymail.co.uk

Varane nie grał w Vigo w meczu z Celtą, ale na mecz z Sociedad jest już gotowy i razem z Sergio Ramosem mają stworzyć duet stoperów. W środku pola wyrwę po Modricu ma wypełnić Kovacić, czyli jego rodak. Za zdobywanie bramek odpowiadać ma Crisitano Ronaldo i Karim Benzema.

Swoje ambicje w tym meczu mają jednak piłkarze Realu Sociedad. Przyjadą napsuć krwi. Carlos Vela czy Oyarzabal to niesamowici gracze. Swoje do udowodnienia na Bernabeu ma także Asier Illaramendi, który był przez pewien czas piłkarzem zespołu z Madrytu. Jednak na Bernabeu nie wykorzystał do końca swojej okazji. Presja w Madrycie jest zupełnie inna niż w Sociedad. Po po wrocie do zespołu z Anoeta ponownie gra bardzo dobrze. Czy utrze nosa swojemu byłemu klubowi?