Leicester City Manchester City

 

Angielskie zespoły z różnym skutkiem rywalizowały w europejskich pucharach. Southampton odpadł z Ligi Europy po zaskakującym remisie z Hapoelem Beer Shewa w meczu domowym. Tottenham wygral mecz z CSKA i z Ligi Mistrzów został przeniesiony do Ligi Europy. Dalej gra także Arsenal, Chelsea, Manchester City i Manchester United. Angielskie kluby wkraczają w grudniu w niesamowity natłok meczów. Okres świąteczno- noworoczny od zawsze kojarzony jest w Anglii z Premier League. Najbliższy weekend to pierwsza z tych serii gier.

 

Polski Licencjonowany Bukmacher

W sobotę rozegranych zostanie sześć meczów. STS zaproponował następujące kursy na te spotkania:

 

Leicester City Manchester City sts

 

Leicester City – Manchester City

Jeszcze przed rokiem o tym meczu mówilibyśmy w kategorii hitu. W rozgrywkach 2016/17 pojedynek obu zespołów nie urasta jednak do tak wielkiej rangi. Chyba, że patrzymy na to starcie przez pryzmat meczu Mistrza Anglii z pretendentem do tytułu w obecnym sezonie. Leicester w niczym nie przypomina tej ekipy sprzed roku. Jamie Vardy nie potrafi strzelać bramek, Riyad Mahrez nie błyszczy, brakuje N’golo Kante w środku pola. Manchester City natomiast zagra na King Power Stadium bez dwójki zawieszonych graczy, Kun Aguero i Fernandinho muszą odcierpieć odpowiednio karę 4 i 3 meczów zawieszenia za zajścia do jakich doszło w meczu z Chelsea Londyn.

 

Leicester CityFoto: bbci.co.uk

Faworytem są mimo to goście, dysponują szerszą kadrą. W ataku może zagrać Kelechi Iheanacho. Zabraknie jeszcze Nicolasa Otamendiego w defensywie, ale Pep Guardiola i tak będzie dysponował silnym składem.

 

sanchez gettyFoto: bbci.co.uk

Arsenal – Stoke

Po świetnym meczu derbowym i wysokiej wygranej z West Hamem Arsenal czeka domowy bój ze Stoke. Rywal wydaje się w zasięgu. W znakomitej formie jest przecież Alexis Sanchez. Chilijczyk zapewne znowu wyjdzie w pierwszym składzie i zechce by jego zespół wygrał po raz piętnasty z rzędu u siebie ze Stoke. Tak, piętnasty bowiem poprzednie czternaście gier domowych ze Stoke kończyło się wyłącznie wygranymi Arsnealu. Seria niesamowita. Kursy więc nie przez przypadek faworyzują gospodarzy.