Zwieńczenie tenisowego sezonu 2016 powoli zbliża się do końca. Turniej Masters Cup rozgrywany w Londynie, który rozgrywany jest w obecnym sezonie wchodzi w fazę półfinałów. Na placu zostało czterech tenisistów.
Polscy Licencjonowani Bukmacherzy
Dwa mecze, dwóch zdecydowanych faworytów. Spójrzmy jak ofertę kursową zaprezentował forBet:
Andy Murray – Milos Raonic
Brytyjczyk Andy Murray jest faworytem spotkania. Na jego koncie 3 wygrane w Londynie w fazie grupowej. Raonić zanotował z kolei porażkę w meczu z Serbem Novakiem Djokovicem. Murray wedle notowań bukmacherów może jako jedyny przeciwstawić się w ewentualnym finale Djokovicowi. Murray to przecież aktualny lider rankingu światowego ATP.
Foto: dailymail.co.uk
Milos Raonić to numer 4 na tej liście. Obaj panowie w swojej karierze mierzyli się ze sobą 11 razy. Bilans tych pojedynków to 8-3 na korzyść Murraya. Andy w ogóle w tym sezonie przegrał jedynie 9 meczów. Raonić ma tych porażek aż 19. Zanosi się, że bukmacherzy mają rację faworyzując gracza wspieranego przez rodzimą publiczność. Mecze tenisowe jednak od czasu do czasu potrafią zaskoczyć.
Foto: stevegtennis.com
Novak Djoković – Kei Nishikori
Serb Novak Djoković w Londynie walczy o swój piąty z rzędu tytuł najlepszego tenisisty w turnieju ATP Finals. Póki co jest na dobrej do tego drodze. Trzy wygrane w fazie grupowej, w pierwszym meczu było najwięcej problemów. Potem poszło z górki. Japończyk Nishikori wygrał na inaugurację ze Stanem Wawrinką, ale z kolei poległ w dwóch kolejnych meczach z Murrayem i Cilicem. Forma Nishikoriego to niewiadoma. Numer 5 rankingu ATP w swojej karierze wygrał tylko 2 razy na 12 prób z Djoko. Kursy @1,20 wydają się zatem zrozumiałe. Trudno oczekiwać porażki Serba. Dla wielu fanów tenisa finałem marzeń i jakże pięknym zwieńczeniem sezonu byłby finałowy pojedynek Murraya z Djokovicem, czy sen ten się ziści? Przekonamy się w sobotę.