Agnieszka Radwańska
Na twardych kortach w Singapurze trwa już turniej WTA Finals, który jest oficjalnym zwieńczeniem sezonu tenisowego kobiet. Turniej ten to nieoficjalne mistrzostwa świata. Gra idzie o prestiż, ale i o wielkie pieniądze. Z udziału w turnieju wycofała się Serena Williams, a tytułu wywalczonego przed rokiem broni Agnieszka Radwańska.
Foto: sportowefakty.pl
W turnieju bierze udział osiem najlepszych tenisistek sezonu tj.: Agnieszka Radwańska, Karolina Pliskova, Swietłana Kuzniecowa, Garbine Muguruza, Dominika Cibulkova, Angelika Kerber, Simona Halep i Madison Keys. Mecze w mistrzostwach WTA odbywają się zupełnie inaczej niż podczas całego sezonu. Osiem tenisistek zostało podzielonych na dwie grupy po cztery. Do półfinałów awansują dwie najlepsze.
Falstart Radwańskiej
Agnieszka Radwańska ma już za sobą pierwsze spotkanie w turnieju. Niestety z perspektywy polskiego kibica nie poszło ono po naszej myśli. Radwańska przegrała w trzech setach 5:7, 6:1 5:7 z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową. Wynik ten z jednej strony nie może być niespodzianką bowiem Kuzniecowa jest obecnie w dobrej formie, wygrała turniej WTA w Moskwie. Jednak na kort wyszła niemal z samolotu. Zaraz po wygranym finale w Mokswie wskoczyła w samolot i po długim locie zmuszona była zagrać w poniedziałek w południe. Zmęczenie jak widać nie przeszkodziło i zdołała pokonać Polkę.
O wszystko z Muguruzą
Polka, będąca w światowym rankingu na pozycji numer 3 aby marzyć o powtórce sukcesu sprzed roku powinna wygrać mecz z Hiszpaną Garbine Muguruzą. Dla Radwańskiej jest to jednak niewygodna rywalka. Muguruza gra siłowy tenis, jeżeli ma swój dzień i z zegarmistrzowską precyzją trafia w kort jest nie do zatrzymania. Nawet będąca znakomitą w grze obronnej Radwańska jest bezradna w takich sytuacjach. Muguruza jest w rankingu WTA na pozycji numer 6. Obie zawodniczki rywalizowały ze sobą do tej pory siedem razy. Bilans 4-3 na korzyść Hiszpanki. Najważniejszym pojedynkiem jaki obie zawodniczki stoczyły to był półfinał wielkoszlemowego Wimbledonu w roku 2015. Mecz w trzech setach 6:2 3:6 6:3 wygrała Muguruza.
Foto: smcloud.net
Hiszpanka Garbine Muguruza ma 23 lata. Na jej koncie także porażka w pierwszym meczu turnieju. Przegrała z Karoliną Pliskovą w trzech setach 2:6 7:6 5:7. Zatem dla obu tenisistek może to być mecz o być albo nie być w turnieju. Przegrywająca możę powoli zacząć szykować walizki do drogi powrotnej.
Radwańska z Muguruzą spotkały się także na turnieju mistrzostw WTA w poprzednim sezonie. Jednak wtedy mecz obu tenisistek odbywał się w fazie ½ finału. Polka wygrała tamten mecz mimo porażki w pierwszym secie 6:7. Kolejne partie padły już jednak łupem Polki 6:3 7:5 co dało możliwość gry w wielkim finale zakończonym bodaj największym sukcesem polskiego tenisa od wielu wielu lat.
Legalne Zakłady Sportowe Online
Mecz Radwańskiej z Muguruzą to nie jedyny pojedynek jaki odbędzie się w środę na kortach Singapuru. Spotkanie Polki z Hiszpanką to mecz numer dwa. Zanim obie zawodniczki wyjdą na kort kibiców tenisa czeka jeszcze starcie Karoliny Pliskovej ze Swietłaną Kuzniecową. ForBet wystawił ofertę na oba mecze, oto jak się prezentują kursy:
Historia pojedynków Pliskovej z Kuzniecową nie jest tak bogata jak rywalizacja Radwańskiej z Muguruzą. Czeszka z Rosjanką miały do tej pory okazję zagrać tylko jeden raz ze sobą. Miało to miejsce na turnieju w Cincinnati. Pliskova wygrała 6:3, 4:6, 6:2. Kursy teraz także faworyzują Czeszkę. Jak będzie w rzeczywistości?
