Hiszpańska piłka w Europie po raz kolejny nie ma sobie równych. Stwierdzenie nie jest powiedziane pod publiczkę. Wystarczy popatrzeć na skład finalistów Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Madryt stolicą piłkarskiej Europy? Prawdopodobnie można tak powiedzieć. Real po raz trzeci z rzędu zameldował się w wielkim finale LM, a z kolei Atletico po odpadnięciu z LM zrobiło co się da i zameldowalo się w finale LE. A bywały przecież sezony kiedy to do derbów Madrytu dochodziło w finale LM. Ale wróćmy na ligowe boiska w La Liga. Kolejka zaczęła się w piątek meczem Sevilli z Sociedad. Meczem ciekawym, ale zakończonym wygraną Sevilli 1:0 po bramce Evera Banegi z rzutu karnego. W sobotę odbył się szereg innych gier. Derby Galicji zakończone remisem 1:1, wygrana Bilbao z Betisem 2:0 czy wyjazdowy tryumf Eibar aż 4:1 nad rewelacją sezonu Gironą. Jednak wszystkie te mecze i tak są w cieniu wydarzenia jakie będzie miało miejsce dziś wieczorem. Otóż na Camp Nou w Barcelonie dojdzie bowiem do kolejnego El Classico, czyli meczu, który na długie tygodnie dzieli wielu fanów na całym świecie. Nie inaczej jest tym razem, a kością niezgody pozostaje szpaler…
Legalne Zakłady Bukmacherskie: LV BET
Cały świat wstrzymuje dziś wieczorem oddech i wszystkie oczy skierowane będą na Camp Nou. Faworytem w oczach bukmacherów jest Barcelona. My rzucamy okiem na kursy wystawione przez polskiego legalnego bukmachera jakim jest firma LV BET i widzimy następujące notowania:
FC Barcelona – Real Madryt
Nikogo na takie mecze specjalnie nie trzeba zapraszać. Wszyscy interesują się takimi starciami. Bodajże dwa największe kluby na świecie grają ze sobą to musi się dziać! Sprawa mistrzostwa Hiszpanii już załatwiona. Oficjalnie Barcelona zaklepała sobie tytuł przed tygodniem po wygranej nad Deportivo La Coruna. Ponadto Barca dołożyła tryumf w Copa del Rey, ale i tak fani FCB nie są zadowoleni postawą swojego zespołu bo ten rozczarował w Lidze Mistrzów. Z kolei wspomniane rozgrywki to ziemia, na której rządzi Real. Trzeci finał z rzędu piłkarzy Zizou to wielki wyczyn i hegemonia. Po zapewnieniu sobie awansu do Kijowa przyjadą na Camp Nou z chęcią wygrania.
Barcelona w dzisiejszym meczu zagra bez Yerry Mina, Digne, Andre Gomesa i Aleixa Vidala. Zatem nie ma wielkich braków, najważniejsze ogniwa dostępne dla trenera Valverde. Wiadomo, że Messi robi różnicę i wraz z Suarezem i Coutinho będzie stanowił największe zagrożenie dla defensywy Realu. Skład Barcelony dość łatwo przewidzieć, ale dziennikarze i kibice mają większą zagadkę jeżeli muszą wskazać możliwy skład Realu. Zidane stosuje rotację więc nikt nie może być pewny gry. We wtorek np. na ławce w meczu z Bayernem zasiedli Casemiro czy Isco. Zdaje się, że obaj tym razem wybiegną w podstawowym składzie, ale nadal pozostaje kilka znaków zapytania.
Faworytem w oczach ekspertów jest Barcelona, ale Realu nie wolno lekceważyć. Ich takie mecze motywują podwójnie. Przegrana liga w tym sezonie, ale w pojedynczym meczu mogą nieco zdjąć uśmiechu z twarzy piłkarzy i kibiców Barcelony. W ostatnim klasyku to Barca na Bernabeu wygrała przecież aż 3:0 co było policzkiem wymierzonym z dość sporą siłą w twarz graczy Realu. Takich rzeczy się nie zapomina. Dlatego Real przyjedzie pełen chęci na wzięcie rewanżu i wygranie tego meczu.
Kursy wystawione na Real w LV BET rzędu @4,40 to naprawdę wielka okazja. My próbujemy po tym jakże efektownym kursie zagrać na Real. Typujemy 2:1 dla Realu.
