Wtorek w Lidze Mistrzów upłynął dość spokojnie. Spekulacje i zapowiedzi były szumne. PSG miało ruszyć bojowo nastawione na zespół z Madrytu, ale jednak z dużej chmury spadł mały deszcz. Pierwszy mecz 3:1 dla Realu wskazywał to iż Paryż musi atakować z otwartą przyłbicą, a tymczasem nie było tego widać na murawie. Nie można wszystkiego zrzucać na brak Neymara, bo Brazylijczyka zastępował przecież Angel Di Maria. PSG mentalnie nie dojechał do tego meczu. Eksperci już przywołują po raz kolejny przed szereg trenera Emery’ego jako głównego winnego. Raczej dni tego hiszpańskiego szkoleniowca w Paryżu są policzone i po sezonie czeka go dymisja. Real dzięki bramkom CR7 i Casemiro wygrał 2:1 również w Paryżu. Honorowe i mocno przypadkowe trafienie dla PSG w tym meczu to dzieło Edinsona Cavaniego. Zawiedli wszyscy, począwszy od Verrattiego, który bezmyślnie osłabił zespół w drugiej połowie, przez Di Marię, Mbappe, Cavaniego, a na Dani Alvesie kończąc. Paryż kolejny raz zawiódł oczekiwania i na kolejną szansę podboju Europy musi zaczekać do następnego sezonu. Pytanie co w tym czasie zrobią szejkowie zarządzający PSG? Real czeka za to na rywala w fazie ¼ finału. Podobnie jak Liverpool, który po 0:0 w rewanżu z Porto postawił kropkę nad „i” przy awansie. Zatem dwójkę już poznaliśmy, dziś wieczorem uzyskamy odpowiedź na kolejne dwa pytania.
>>>Rejestracja w LV BET<<<
Kursy Bukmacherskie LV BET
Dwa mecze, z czego w zasadzie tylko jeden wzbudza emocje postronnych widzów. W Manchesterze szykują się raczej dożynki w stylu wczorajszego Liverpoolu. Man.City po wysokim wygraniu pierwszego meczu nie musi dziś nic udowadniać. Są faworytem, ale nie mają presji. Z kolei na Wembley przyjedzie Juventus by zmierzyć się z Tottenhamem i rywalizacja w tym dwumeczu wzbudza dziś uwagę całego świata piłkarskiego. Pierwszy mecz 2:2, więc kwestia awansu nadal otwarta. Oto kursy od legalnego bukmachera LV BET:
Tottenham Hotspur – Juventus FC
Wczoraj hit w Paryżu, a dziś w Londynie. Czyli inne wielkie miasto ma swoje pięć minut. Tottenham jest faworytem do awansu. 2:2 w Turynie to dobry rezultat. Przed Juve trudna misja do odwrócenia losów tego dwumeczu. W pierwszym meczu zawiedli. Wynik 2-1 do przerwy, ale powinno być wyżej, ale Gonzalo Higuain zmarnował rzut karny tuż przed przerwą. Kto wie jak teraz wyglądały by szansę obu zespołów gdyby wtedy trafił… Ale jest 2:2 i to Spurs mają atuty po swojej stronie. Kane, Alli, Eriksen i Son to kwartet jakiego musi się defensywa Juventusu obawiać. Pokazali to na J-Stadium w Turynie. Na dziś media przewidują następujące składy:
Tottenham (4-2-3-1): Lloris - Trippier, Sanchez, Vertonghen, Davies - Dier, Dembele - Son, Alli, Eriksen - Kane
Juventus (4-3-3): Buffon - Lichtsteiner, Benatia, Chiellini, Alex Sandro - Khedira, Pjanić, Matuidi - Dybala, Higuain, Douglas Costa
Statystyka także nie jest łaskawa dla Juve. Tottenham w domowych meczach z włoskimi zespołami, 4 wygrane i 3 remisy to znakomity bilans. Dla przeciwwagi Juventus nie radzi sobie na angielskiej ziemi. 3 wygrane, 6 remisów i aż 12 porażek to słaba statystyka. Te jednak nie grają, a wszystko rozstrzygnie się na zielonej murawie Wembley.
Zapowiada się dobry mecz, trudno wskazać faworyta, w oczach bukmacherów są nim gospodarze. Ale Juvetnus to bardziej wytrawna ekipa, Allegri wiele razy udowadniał kunszt trenerski takimi meczami. Stawiamy na Juventus po kursie @ 3,30 w LV BET. Ale jest to typ obarczony sporym ryzykiem. Kurs się opłaca, ale minimalizujemy nieco stawkę.