Lewe punkty z Armenią | Legalne Zakłady: Forum Bukmacherskie Fbuk.com

Lewe punkty z Armenią

 

polska armenia lewandowski druzyna

El. MŚ: Polska - Armenia

Po zwycięstwie w trudnym meczu z Duńczykami wydawało się, że następny rywal czyli Armenia, to przeciwnik do podreperowania bilansu strzeleckiego reprezentacji Polski. Życie jednak po raz kolejny brutalnie zweryfikowało wszelkie dywagacje. Za to kochamy piłkę i ogólnie sport, za niespodzianki, za nieprzewidywalność. We wtorkowy wieczór także zanosiło się na dużego kalibru sensację. Ostatecznie jednak Polska pokonała Armenię 2:1. A decydującą bramkę w 94. minucie strzałem głową, zdobył Robert Lewandowski. Uff zapewne w okolicach PGE Narodowego słychać było echo po tym jak kamień spadł z serca wszystkich kibiców Biało Czerwonych.

 

polska armenia lewandowskiFoto: ppstatic.pl

Grali do końca 

Polski zespół do meczu przystępował bez Arkadiusza Milika oraz Łukasza Piszczka. Jeszcze w pierwszej połowie do grona kontuzjowanych dołączył Artur Jędrzejczyk. Było to chwilę po tym jak dwie żółte kartki za faule na Łukaszu Teodorczyku, obejrzał Andonian i Ormianie musieli grać w dziesiątkę. Polacy długo walili głową w mur. Gra się zupełnie nie kleiła. Nie było pomysłu na sforsowanie defensywy rywala. Jak to ujął jeden z dziennikarzy na twisterze „Jest wino do wypicia, ale nie ma otwieracza”. Tak właśnie wyglądała gra Polaków. Tuż po wznowieniu meczu w 2 połowie to Ormianie sami strzelili bramkę samobójczą, ale po chwili wyrównali po stałym fragmencie gry. Następnie długie minuty dużej przewagi i groźnych kontr gości. Dużo szumu w kontrach robił Araz Ozbiliz, który pojawił się z ławki i miał hasać do przodu. Napsuł nerwów Polakom sporo. Miał nawet stuprocentową sytuację w samej końcówce, przestrzelił. Szczęście uśmiechnęło się do Polaków. Akcja ostatniej szansy i rzut wolny wykonywany przez Kubę Błasczykowskiego zakończył się trafieniem Roberta Lewandowskiego.

 

Niespodzianki w naszej grupie

Wygrana z Armenia to bardzo ważne 3 punkty. W innych meczach naszej grupy faworyci je gubili. Dania przegrała z Czarnogórą 0:1. Kazachstan zremisował 0:0 u siebie z Rumunią. Niespodziewanym liderem grupy została Czarnogóra z 7 pkt. Polacy także maja w dorobku 7 pkt. lecz gorszy bilans bramek. Niepokojące powinno być aż 5 straconych bramek w 3 meczach. Czy wszystko można kłaść na karb braku Pazdana? Już w listopadzie kolejne mecze eliminacyjne. Polaków czeka ciężki wyjazd do Bukaresztu na mecz z Rumunią. Na pewno w tym spotkaniu nie zobaczymy Arka Milika i Thiago Cionka. Milik zerwane więzadła, a Thiago Cionek zawieszenie za nadmiar żółtych kartek.