Diego Alves
Ciekawie zapowiadający się mecz 7 kolejki La Liga pomiędzy Valencią a Atletico Madryt, wywołał w niedzielny spokojny dzień wiele dyskusji. Mecz, w którym faworytem był zespół prowadzony przez Diego Simeone wygrał 2:0, ale paradoksalnie nie sam wynik tego spotkania, ani któryś z piłkarzy Atletico jest na ustach całego świata. Swoje przysłowiowe pięć minut miał dzisiaj bramkarz Valencii, Diego Alves. Brazylijski golkiper obronił w trakcie dzisiejszego meczu aż dwa rzuty karne!
Foto: uecdn.es
Wielu ekspertów ze światka piłkarskiego wypowiada się o rzutach karnych, że to loteria. Diego Alves nabył jednak tę umiejętność, że potrafi w sposób niesamowity przewidywać ruch przeciwnika, który ustawia piłką na jedenastym metrze przed jego bramką. Obrona rzutów karnych dla Alvesa to chleb powszedni. Na jego koncie są już Cristiano Ronaldo, Leo Messi, dzisiaj do tego grona dołączył kreowany na trzecią wielką gwiazdę hiszpańskiej La Liga, czyli Antoine Griezmann. Prócz francuskiego napastnika dziś „złapany” przez Diego Alvesa został też Gabi.
Warto w tym miejscu przytoczyć liczby, które dobitnie zobrazują jak wielkim kozakiem jest Diego Alves. Diego Alves stawał oko w oko ze strzelcem 41 razy. Obronił 19 strzałów. Fenomen! W dniu 25 września podczas meczu Leganes – Valencia przeszedł do historii Primera Division. 17 obroniona jedenastka na 39 to rekord w historii całej ligi. Dotychczasowym liderem w tej klasyfikacji był legendarny Andoni Zubizaretta, były bramkarz FC Barcelony. 16 parad na 103 rzuty karne jednak nie robi takiego wrażenia jak w przypadku Diego Alvesa. Na Brazylijczyka mówi się nawet „mr para penalti”.
Foto: uecdn.es
Bronione rzuty karne zdają się jednak nie robić wrażenia na kolejnych selekcjonerach reprezentacji Brazylii. W najbliższym tygodniu odbędą się mecze eliminacji do MŚ. Na próżno jednak szukać wśród powołanych Diego Alvesa. Trener Tite w bramce stawia na Alissona z AS Romy. Jego zmiennikami mają być Alex Muralha i Wevearton, obaj występują na co dzień w lidze brazylijskiej tylko.