TEMAT: Typy Dnia - 3.07.2018 (wtorek)

Masz dobry typ, którym chciałbyś się podzielić na naszym forum bukmacherskim? W tym temacie możesz to zrobić.
Pamiętaj jednak, że każda osoba może podać tylko i wyłącznie jeden swój typ w przeciągu dnia.
Wymagane jest również poparcie go merytoryczną, kilku zdaniową analizą, która będzie uzasadniać konkretny wybór.
Minimalny kurs dla danego zdarzenia, to: 1,5.

Zaczerpnięty kurs musi pochodzić z polskiego/legalnego bukmachera: - LV BET - forBET - Milenium - STS - Totolotek - eToto - Fortuna -
 
 
Typy Dnia musza być podawane według poniższego schematu:
 

Bukmacher: Totolotek
Dyscyplina: Piłka nożna
Spotkanie: Kolumbia - Anglia
Godzina: 20:00
Typ: Anglia
Kurs: @ 2,15
Analiza:

Niby walka o 1/4 finału dopiero, a internecie już opinie, że to przedwczesny półfinał. W Anglii z kolei euforia, zawsze przeceniana reprezentacja Anglii staję przed dużą szansa na wreszcie sukces w wielkiej imprezie. Warunek konieczny to pokonanie dziś Kolumbii. Ale oba zespoły liczą na to samo. Wystarczy spojrzeć na tę część drabinki i drogę usłaną rożami do finału. W kolejnej rundzie czyli cwierćfinale czeka już Szwecja, a w półfinale ktoś z pary Rosja - Chorwacja. Tak łątwej drogi do finału nie bylo chyba nigdy. Pytanie więc, kto? Anglia czy Kolumbia? Składy przewidywane poniżej.

Kolumbia: David Ospina, Santiago Arias, Davinson Sanchez, Yerry Mina, Johan Mojica, Carlos Sanchez, Mateus Uribe, Juan Cuadrado, Juan Quintero, Luis Muriel, Radamel Falcao.
Anglia: Jordan Pickford, Kyle Walker, John Stones, Harry Maguire, Kieran Trippier, Dele Alli, Jordan Henderson, Jesse Lingard, Ashley Young, Raheem Sterling, Harry Kane.

Kluczowy fakt, Kolumbia chyba bez Jamesa Rodrigueza. Ten as Bayernu ma uraz, sam Quintero i Cuadrado będą w stanie wygrac? Kolumbia z Senegalem grała przeciętnie. Anglicy czują okazje dla siebie. Pokolenie ciekawe, Alli, Kane, Lingard, Rashford. Te chłopaki muszą wreszcie coś wygrać.
Stać ich na to, znam ich z Premier League, znam ich wartość, ja w nich wierzę.
Come on England! Jak nie teraz, jak nie na tym turnieju, to już chyba Anglicy nigdy nie wywalczą medalu...